Pomysł Mateusza na Volkswagena Scirocco R

0

Mateusz jest właścicielem unikalnego Volkswagena Scirocco R z 2010 roku – sportowego coupe, które już w seryjnej wersji robiło wrażenie. Wybór tego modelu nie był przypadkowy – Scirocco od zawsze go fascynowało, a dodatkowo posiada już klasyczne Scirocco MK2 z 1991 roku, które również buduje od podstaw. Nowoczesna wersja w specyfikacji R to dla niego idealne połączenie nietuzinkowego stylu i sportowych osiągów.

Inspiracje i cel projektu
Mateusz czerpie inspiracje głównie ze swoich pomysłów, choć czasem zdarza się, że internet podsunie mu ciekawą koncepcję. Cel jest jasny – auto ma być niskie i szerokie, a przy tym wyróżniać się na tle innych Scirocco. Niecodzienny wygląd i sportowa sylwetka wersji R sprawiły, że decyzja o zakupie była szybka – zwłaszcza że klasyczna wersja tego modelu od lat znajduje się w jego kolekcji.

Modyfikacje mechaniczne
Pod maską znajduje się seryjne 2.0 TSI o mocy 265 KM. Choć obecnie nie było jeszcze pomiarów, układ napędowy został wzbogacony o downpipe 3” aż do końcowego seryjnego wydechu, dolot Ramair oraz cewki zapłonowe z Audi R8. W przyszłości planowane jest zwiększenie mocy. Hamulce pozostały seryjne, ale zmienione zostały tarcze na nawiercane, co poprawia ich skuteczność. Zawieszenie opiera się na gwincie KW V1, jednak seryjne sprężyny zostały zastąpione innymi, pozwalającymi na uzyskanie jeszcze niższego prześwitu.

Modyfikacje wizualne
Stylistyka Scirocco została dopracowana tak, aby podkreślić jego dynamiczny charakter. Zmodyfikowany został tył auta – zamontowana lotka oraz dyfuzor Maxton Design dodają agresywności. Największym wyróżnikiem projektu są jednak felgi Bentley w rozmiarze 19 cali, o szerokości 9J, obute w opony Kumho 215/35/19. Wnętrze pozostało w pełni seryjne – fabryczne kubełkowe skórzane fotele z logo R oraz sportowa kierownica idealnie komponują się z resztą kokpitu.

Technologia i elektronika
Mateusz postawił na minimalizm – elektronika w aucie pozostała seryjna. Jedyną zmianą jest zastosowanie żarówek LED w całym wnętrzu, co nadaje nowoczesnego charakteru i poprawia jakość oświetlenia.

Wrażenia z jazdy
Scirocco R stało się głośniejsze – donośny dźwięk silnika i charakterystyczny syk turbo przy odpuszczaniu gazu sprawiają, że jazda dostarcza jeszcze więcej emocji. Auto użytkowane jest głównie w suche dni, a czasami służy nawet do codziennych spraw, takich jak zakupy. Największa różnica względem innych egzemplarzy to unikalne połączenie felg, obniżonego zawieszenia i indywidualnej tablicy rejestracyjnej, co sprawia, że nie ma drugiego takiego Scirocco w okolicy.

Wyzwania i przyszłe plany
Największym wyzwaniem było odpowiednie dobranie sprężyn do gwintowanego zawieszenia – seryjne komponenty nie pozwalały na obniżenie auta do pożądanego poziomu. Mimo już wprowadzonych modyfikacji projekt nie jest skończony – w planach Mateusza jest dalsze podnoszenie mocy, doprowadzenie lakieru do perfekcji oraz dodanie kolejnych dokładek aerodynamicznych.

Rady dla innych pasjonatów
Dla osób, które myślą o podobnym projekcie, Mateusz ma jedną radę – przygotować się na spory wydatek. Tuning takiego auta wymaga nie tylko pieniędzy, ale też ogromnej ilości czasu i zaangażowania. Jednak efekt końcowy zdecydowanie wynagradza wszystkie wysiłki!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj