Renault Megane II w wersji hatchback z 2005 roku, którego właścicielem jest Rafał, to jeden z tych projektów, które na polskiej scenie tuningowej stanowią coś zupełnie nowego. Początkowo samochód miał być zwykłym daily, które miało służyć do przemieszczania się z punktu A do B. Los jednak sprawił, że stał się unikalnym projektem łączącym cechy daily i stance.
Inspiracje do modyfikacji czerpane były z imprez motoryzacyjnych, gdzie można było zobaczyć topowe projekty. Rafał postanowił stworzyć coś, czego w Polsce jeszcze nie było. Początkowo plan zakładał połączenie stylu stance z użytkowym daily, jednak z czasem auto coraz bardziej zmierzało w kierunku pełnoprawnego stance’owego projektu.
Pod maską Megane znalazł się silnik 2.0 Turbo. Modyfikacje jednostki napędowej obejmują wymianę układu dolotowego na stożkowy, montaż zaworu Blow Off oraz wymianę turbosprężarki na model 14T. Dodatkowo zastosowano wtryski paliwa z wersji Megane 2 RS oraz bardziej wydajny intercooler FMIC. Układ wydechowy wykonano w całości ze stali kwasoodpornej o średnicy 2,5 cala, a na końcu znalazł się przelotowy tłumik TurboWorks wraz z elektroniczną przepustnicą. Mimo tych zmian auto nie było jeszcze na hamowni, ale seryjnie miało 225 KM i 300 Nm momentu obrotowego.
Układ hamulcowy również przeszedł zmiany. Z przodu zamontowano zaciski Brembo z Megane 2 RS wraz z tarczami o średnicy 300 mm oraz przewodami hamulcowymi w stalowym oplocie marki HEL. Z tyłu zastosowano seryjne zaciski i tarcze o średnicy 270 mm.
Podwozie zostało wyposażone w zawieszenie Air Ride, bazujące na gwincie TA-Technix. Za sprężone powietrze odpowiada kompresor Viair 444C oraz butla o pojemności 10 litrów. Całość sterowana jest za pomocą wyspy zaworowej, umożliwiającej niezależne regulowanie wysokości przodu i tyłu. Do tego dołożono camber plates oraz rozpórkę Wiechers.
Zmiany wizualne w Megane są równie imponujące. Nadwozie otrzymało wyjątkowy, trudny do określenia kolor, który sprawia, że auto wyróżnia się na drodze. Przedni i tylny zderzak pochodzą z wersji GT, a pod przednim zderzakiem zamontowano dokładkę z Laguny. Na klapie bagażnika pojawiła się lotka z wersji R26R, a progi wzbogacono o splittery od Maxton Design.
Felgi to Rotiform Six w rozmiarze 18 cali, szerokości 8,5J na wszystkich czterech kołach. Opony to Nankang o wymiarach 205/35R18.
Wnętrze również przeszło metamorfozę. Fotele, kanapa oraz boczki zostały obszyte czarną skórą, a podsufitka i słupki zmienione z jasnych na czarne. Pasy bezpieczeństwa pochodzą z wersji sportowej R26R, a kierownica została wymieniona na skórzaną z poliftowej wersji GT. Dodatkowo wykonano od podstaw zabudowę bagażnika.
System audio również nie został pominięty. Za dźwięk odpowiada jednostka PIONEER AVH-X1500DVD, a zestaw głośników obejmuje Hertz HSK 165 na przodzie oraz Hertz ESK 130 na tyle. Subwoofer to Digital Design DD612 2X2 OHM o mocy 600 RMS, napędzany wzmacniaczem Excursion HXA-3K. Kanały zasilane są wzmacniaczem Excursion HXA-65 o mocy 4×100 RMS.
Pod względem elektroniki Megane otrzymało dodatkowy słupek z zegarami mierzącymi doładowanie turbo, temperaturę oleju oraz parametry Air Ride. Mapa silnika została zmodyfikowana w celu dodania efektu pops&bangs.
Oświetlenie również nie pozostało bez zmian. Przednie lampy pochodzą z wersji poliftowej i zostały przerobione na bi-xenon, ich wkłady pomalowano na czarny mat, a dodatkowo dodano taśmę LED w soczewkach. Boczne kierunkowskazy zamieniono na ciemne, a tylne lampy przyciemniono.
Pod względem prowadzenia auto jest znacznie sztywniejsze i pewniej trzyma się drogi. Ze względu na niskoprofilowe opony i twarde zawieszenie komfort jazdy spadł, ale wrażenia rekompensują tę niedogodność. Samochód przyciąga spojrzenia na drodze i wyróżnia się na tle innych pojazdów.
Głównym wyzwaniem podczas budowy okazała się dostępność części, które obecnie są trudne do zdobycia i wymagają długich poszukiwań. Projekt nadal nie jest ukończony – w planach są kolejne modyfikacje, które mają jeszcze bardziej podkreślić unikalny charakter Megane.
Rafał radzi wszystkim, którzy chcą budować podobne projekty, aby stawiali na jakość i nie szli na skróty. Kluczowa jest cierpliwość, a satysfakcja płynąca z samodzielnej pracy nad autem jest bezcenna. Budowanie projektu to nie tylko modyfikacje, ale też społeczność, która służy pomocą i wsparciem.
W kwestii polecanych warsztatów Rafał rekomenduje Low Custom Workshop, który odpowiada za zawieszenie Air Ride, HMP Performance – specjalistów od francuskich aut, Maxton Design za świetnie dopasowane splittery oraz K-Garage Wheels Spa za perfekcyjną dbałość o felgi.
Zdjęcia: MTX oraz Dream Wheels