Opel Vectra B to model, który brylował w drugiej połowie lat 90-tych i początku dwutysięcznych, zdobywając dużą popularność zarówno wśród użytkowników szukających komfortowego auta, jak i entuzjastów tuningu. Przemek, właściciel opisywanego egzemplarza, podjął się stworzenia projektu w stylu OEM+, czyli modyfikacji opartych na fabrycznych elementach i dodatkach nadwornych tunerów marki Opel dostępnych w tamtym okresie.
Jego Vectra pochodzi z 2001 roku i jest wersją sedan wyposażoną w silnik V6. Choć początkowo miała być dawcą części dla innego auta, finalnie stała się pełnoprawnym projektem, który zyskał na unikatowości dzięki pakietowi modyfikacji inspirowanych wersją i500 oraz częściami renomowanej niemieckiej firmy tuningowej Steinmetz.
Steinmetz to znana marka specjalizująca się w tuningu modeli Opla, oferująca zarówno poprawki stylistyczne, jak i mechaniczne. Pakiety tej firmy obejmowały elementy aerodynamiczne, zawieszenie, felgi, a także zmiany w układzie wydechowym czy dolocie. Przemek skompletował niemal pełny pakiet Steinmetza, choć jego auto zostało w przeszłości częściowo rozkradzione. Aktualnie przednia dokładka pochodzi z zestawu iLine, tak samo jak tylny zderzak to element z tego samego katalogu Irmschera – kolejnej znanej firmy zajmującej się tuningiem Opli.
Warto również wspomnieć o wersji i500 – była to sportowa odmiana Vectry B, opracowana przez Opla, która wyróżniała się agresywniejszą stylistyką, usztywnionym zawieszeniem i silnikiem V6 o zwiększonej mocy. Inspirując się tym modelem, Przemek zadbał o tuning ECU, wprowadzając mapę na wzór i500, co poprawiło reakcję silnika i ogólną dynamikę jazdy.
Z punktu widzenia mechaniki, jego Vectra pozostała przy fabrycznym silniku V6, który został wzbogacony o customowy dolot Decybel Custom oraz ECU dostrojone na wzór i500. Znaczącą poprawę układu hamulcowego przyniosła instalacja zestawu „Big Brake” z tarczami o średnicy 330 mm i czterotłoczkowymi zaciskami pochodzącymi z Alfy Romeo 166.
Zawieszenie zostało gruntownie zmodyfikowane – przód został złożony na poliuretanie, co mocno usztywniło konstrukcję. Gwintowane zawieszenie KW V1, mimo regulowanej twardości, nie niweluje w pełni twardości wynikającej z poliuretanowych tulei, co sprawia, że auto prowadzi się bardzo precyzyjnie, choć kosztem komfortu.
Koła to kontrowersyjny, ale trafiony wybór – 3SDM model 00.6. Felgi te od zawsze były marzeniem właściciela i w jego opinii doskonale pasują do Vectry, mimo że tylne mają szerokość 10J, co wymagało odpowiedniego spasowania.
Auto jest użytkowane okazjonalnie, głównie podczas weekendowych przejażdżek i na zlotach. Jazda po polskich drogach w takim setupie nie należy do najwygodniejszych, ale Przemek twierdzi, że frajda z jazdy i radość z posiadania tego samochodu w pełni to wynagradzają.
Choć projekt jest już na zaawansowanym etapie, nie można mówić o jego zakończeniu. W planach jest pełne lakierowanie auta, które zostało odłożone w czasie, a także dokończenie brakujących elementów pakietu Steinmetz.
Modyfikacje w stylu OEM+ to podejście polegające na wykorzystaniu oryginalnych części i dodatków oferowanych przez producenta lub uznane firmy tuningowe, tak by samochód wyglądał jak najlepiej, zachowując przy tym charakter fabrycznej wersji. Styl ten łączy elegancję, subtelność i wysoką jakość wykonania. Właśnie dlatego projekt Przemka jest tak spójny – każdy element został starannie dobrany, aby pasował do pierwotnej wizji modelu Vectra, jednocześnie poprawiając jego właściwości jezdne i estetykę.
Tworzenie takiego auta to godziny pracy, wytrwałość i niemałe wydatki, ale efekt końcowy daje ogromną satysfakcję. Przemek podkreśla, że budowa Vectry pozwoliła mu poznać wielu ciekawych ludzi z motoryzacyjnej społeczności i zdobyć cenne doświadczenie. Jego historia pokazuje, że nawet model, który początkowo nie wzbudzał większych emocji, może stać się samochodem z duszą i własnym charakterem.