Volkswagen Vento z 1996 roku to projekt, który rozpoczął się zupełnie przypadkowo. Auto zostało kupione za symboliczne 1200 zł, gdy Mariusz zobaczył je zaparkowane na poboczu z wielką kartką na przedniej szybie. Problemem było padnięte sprzęgło, ale po naprawie pojawiła się myśl, by doprowadzić je do lepszego stanu. Z czasem ten spontaniczny zakup przerodził się w coś znacznie większego.
Początkowe plany nie zakładały budowy pełnoprawnego projektu. Vento miało być zwykłym autem do codziennej jazdy. Jednak uczestnictwo w zlotach sprawiło, że pojawiła się chęć stworzenia samochodu, który będzie cieszył oko i wyjeżdżał z garażu tylko w wyjątkowe okazje. Tak rozpoczęła się przygoda z jego modyfikacją.
W momencie zakupu pod maską znajdował się silnik 1.9 TD o mocy 75 KM. Kiedy padła decyzja o swapie, wybór padł na legendarne 2.8 VR6, spełniając tym samym jedno z motoryzacyjnych marzeń właściciela. Dawcą został Passat B3, z którego pochodzi nie tylko jednostka napędowa, ale także większe hamulce. Swap został wykonany legalnie – auto przeszło opinię rzeczoznawcy i obecnie w dowodzie widnieje nowy silnik. Modyfikacje objęły także elektronikę – komputer został zmieniony, by uzyskać efekt tzw. popsy, a układ wydechowy składa się z przelotowej rury 2.5 cala, zakończonej końcówkami Miltek od Golfa 6 GTI.
Zawieszenie początkowo opierało się na AirRide od Mapeta, jednak zostało gruntownie zmodyfikowane. Wcześniej sterowanie odbywało się osią, a system działał na jednym kompresorze i rurkach 6 mm. Obecnie każde koło można regulować osobno, a dzięki dodaniu drugiego kompresora Viair i grubszym rurkom 10 mm, zawieszenie działa znacznie szybciej.
Karoseria została całkowicie odnowiona w oryginalnym kolorze A7U, a auto otrzymało pakiet od Jetty MK3 – zmieniono zderzaki oraz tylną blendę pod tablicę rejestracyjną z wersji USA. Całość dopełniają rzadko spotykane dodatki: przednia dokładka od Golfa w wersji Yachting, wloty Kamei, brewka Jedesign, system jednej wycieraczki Bonrath, speedwing, lusterka ProjektZWO, dokładki progów Votex. Przednie lampy to customowy projekt – przerobione na bi-xenon, pomalowane na czarno i wyposażone w gładki klosz. Tylne lampy Depo w wersji czarnej udało się zdobyć w Czechach. Tylna dokładka zderzaka i spoiler to również customowe rozwiązania – w przypadku spoilera wykorzystano element z Audi 80.
Felgi to klasyczne Keskin KT1 w konfiguracji 7.5 cala z przodu i 9 cali z tyłu. Przeszły one pełną renowację – ranty zostały wypolerowane, a plastikowe śruby zastąpiono chromowanymi. Na feldze znalazł się customowy dekielek z centralną śrubą stylizowaną na BBS. Opony to Nankang – przód 165/45/16, tył 195/45/16.
Wnętrze również przeszło kompleksowe zmiany. Podsufitka i plastiki zostały obszyte czarnym zamszem, a deska rozdzielcza pochodzi z Golfa 4 Cabrio, znana jako „kropkowana”. Dopełnieniem są podświetlane słoneczniki i tunel środkowy z cupholderami i przyciskiem do otwierania tylnej klapy. Chromowane klamki wewnętrzne pochodzą z Golfa 3 Cabrio. Fotele to oryginalne siedziska z Golfa 3 GTI Edition, z niebieską nicią i podgrzewaniem, a tylna kanapa ma zagłówki i podłokietnik, co czyni ją kolejnym rarytasem. Pasy bezpieczeństwa również obszyto niebieską nicią, aby pasowały do reszty wnętrza. Kierownica i rygle zamków to customowe elementy wykonane z drewna.
Dodatkowa elektronika obejmuje dwa podświetlane manometry do sterowania zawieszeniem, zamontowane w tunelu środkowym i obszyte materiałem z Golfa 7 GTD. Samochód w momencie zakupu miał tylko elektryczny szyberdach, więc właściciel dołożył elektryczne lusterka, cztery elektryczne szyby, ryglowanie drzwi, podgrzewane fotele, elektryczne otwieranie tylnej klapy, dodatkowe gniazdo zapalniczki w bagażniku i nagłośnienie BOSE z Mazdy 6.
Vento to typowe auto na sezon – wyjeżdża na zloty i weekendowe przejażdżki w słoneczne dni. Sprawia ogromną radość z jazdy, pozwalając na spokojne przejażdżki po okolicy lub dłuższe wypady. Największym wyzwaniem przy realizacji projektu było znalezienie oryginalnych części. Zamienniki nie wchodziły w grę, dlatego wiele elementów było poszukiwanych miesiącami. Obecnie w aucie montowana jest klimatyzacja – ostatni brakujący element wyposażenia, a w garażu czeka kilka nowych dodatków, które ujrzą światło dzienne w nadchodzącym sezonie.
Ten projekt jest efektem 12 lat pracy i ciągłego doskonalenia. Każdy, kto chce stworzyć coś podobnego, powinien uzbroić się w cierpliwość – takie auta buduje się latami. Właściciel nie spodziewał się, że dojdzie z nim aż tak daleko. Felgi przeszły renowację w Felgi Południe / SOUTH Wheels, kierownicę i rygle wykonał Slowriderart, a lakierem zajmuje się Mc’Garage – AutoSpa & Detailing. Ogromne podziękowania należą się także Mateuszowi i Dominikowi Jabłońskim, którzy przez cały czas wspierali ten projekt.