Pomysł Piotra na model Vectra B

0

Opel Vectra B to model, który przez lata zapracował na miano solidnego i niezawodnego auta, jednak rzadko kiedy kojarzy się ze spektakularnymi modyfikacjami. Piotr jest jednak jednym z tych pasjonatów, którzy postanowili udowodnić, że nawet pozornie zwyczajny hatchback może stać się unikalnym projektem, przyciągającym wzrok na zlotach.

Kiedy w 2001 roku Vectra B wyjeżdżała z fabryki, nikt nie spodziewał się, że jej historia tak bardzo się zmieni. Samochód początkowo miał służyć wyłącznie jako auto do codziennego użytkowania, a modyfikacje nie były nawet brane pod uwagę. Jednak w 2021 roku wszystko się zmieniło. Inspiracje pojawiły się zarówno z własnych pomysłów, jak i z innych projektów, które Piotr podpatrzył na różnych zlotach. Głównym celem było stworzenie auta, które mogłoby stać na pokazach i cieszyć oko zarówno właściciela, jak i wszystkich wokół.

Nie bez znaczenia był też rodzinny sentyment do tego modelu. Mama jeździła kiedyś Vectrą A, a bracia mieli swoje Vectry B – w wersji sedan oraz kombi. Nic więc dziwnego, że Piotr również postanowił iść tą samą drogą i dodać do rodzinnej historii kolejny rozdział.

Pierwotnie pod maską znajdował się silnik 1.8, jednak szybko ustąpił miejsca 2.5 V6, a następnie jeszcze mocniejszej jednostce 3.2 V6. Powodem tego wyboru był nie tylko wzrost osiągów, ale także niepowtarzalny dźwięk sześciocylindrowej jednostki. Aby dodatkowo poprawić parametry silnika, zamontowano wałki 4xG, customowy dolot wykonany z kwasówki oraz cały układ wydechowy, począwszy od kolektorów, na końcowym tłumiku skończywszy. Aby poprawić reakcję na gaz, zastosowano także odelżone koło zamachowe.

Podwozie również przeszło sporo zmian – Vectra została obniżona na gwintowanym zawieszeniu, a wszystkie tuleje wymieniono na poliuretanowe, co znacząco poprawiło precyzję prowadzenia.

Stylistyka auta przeszła ogromną metamorfozę. Samochód otrzymał pełny pakiet Zendera, co nadało mu agresywnego i dynamicznego wyglądu. Przedni zderzak został wygładzony, a z tyłu zlikwidowano wycieraczkę oraz niepasujący spoiler. Maska i błotniki zostały wydłużone, tworząc efektowny badlook, a niedawno Piotr zdecydował się także na zamontowanie odblasków w zderzaku w stylu amerykańskich aut. Kolejną zmianą było zmniejszenie blendy na tablicę rejestracyjną, przy jednoczesnym zachowaniu oryginalnych numerów.

Nie mogło zabraknąć także odpowiednich kół. Na Vectrę trafiły felgi Haxer o szerokości 9 cali, obute w opony o profilu 215/35 R18, co zapewniło idealne spasowanie i świetny efekt wizualny.

Wnętrze Vectry również zmieniało się kilkukrotnie. Początkowo były tam klasyczne welurowe fotele, później półskóry, następnie sportowe skórzane fotele, które finalnie trafiły do innego projektu. Ostatecznie jednak udało się znaleźć rzadkie skórzane fotele w kolorze toffi, na które Piotr polował przez dwa lata. Całość dopełnia czarna alkantara na podsufitce oraz liczne elementy kokpitu pokryte tym samym materiałem, co nadaje wnętrzu eleganckiego i unikalnego charakteru.

Oświetlenie również zostało zmodyfikowane – przednie lampy przerobiono na bi-xenon, a tylne to unikatowe Arteb, które świetnie komponują się z całością projektu.

Jakie są wrażenia z jazdy po przeprowadzonych modyfikacjach? Przede wszystkim auto stało się bardziej wymagające w prowadzeniu. Mocny silnik, usztywnione zawieszenie i niskoprofilowe opony sprawiają, że trzeba zachować ostrożność, zwłaszcza na nierównych drogach. Jednak satysfakcja z jazdy i wyglądu auta rekompensuje wszelkie niedogodności.

Obecnie Vectra nie jest autem na co dzień – Piotr używa jej głównie na zloty i okazjonalne przejażdżki. Jak sam przyznaje, największym wyzwaniem podczas budowy projektu był czas. Wszystkie modyfikacje wymagały ogromnej cierpliwości, szczególnie przy poszukiwaniu odpowiednich części.

Czy projekt jest skończony? Jak to zwykle bywa w świecie tuningu – nigdy. Plany na przyszłość są ambitne, ale na razie Piotr nie zdradza szczegółów. Jedno jest pewne – Vectra wciąż będzie ewoluować i przyciągać wzrok na zlotach.