Golf MK4 Cabrio Agnieszki

1

Golf MK4 Cabrio Agnieszki to nie tylko auto na sezon letni. To efekt lat pasji, nauki, pokonywania przeszkód i dopieszczania szczegółów. Choć z pozoru wygląda jak klasyczny przedstawiciel kompaktowego segmentu sprzed dwóch dekad, ten egzemplarz to pełnoprawny projekt z duszą i silnym charakterem, który nie powstał przypadkiem.

Zaczęło się od wypadku – wcześniejsze auto, Golf MK3 Cabrio, zakończyło żywot zbyt wcześnie. Ale chęć posiadania cabrio nie minęła. Wręcz przeciwnie, po tej historii decyzja o kontynuacji była oczywista. Tym razem jednak padło na MK4, który konstrukcyjnie był właściwie „trójką i pół”, ale wizualnie bardziej nowoczesnym i pełniejszym modelem. Zakupiony w 2014 roku egzemplarz od razu zapowiadał się obiecująco – zadbany, z lekkim tuningiem w postaci gwintu i felg 16-calowych, ale jeszcze z dużym potencjałem do rozwinięcia.

Inspiracje Agnieszka czerpała z for internetowych i środowiska ludzi z VWPomorze. To właśnie tam, na Skwerze Kościuszki w Gdyni, zaczęła się jej tuningowa zajawka. Początkowo auto miało być po prostu fajnym daily – trochę niżej, trochę mocniej, trochę ładniej. Ale jak to bywa, apetyt rośnie w miarę modyfikowania. Rok po zakupie pod maską zagościł 1.8T AUQ, co momentalnie zmieniło charakter samochodu. Nowa jednostka napędowa to nie tylko więcej mocy – dziś to około 250 koni – ale i cały pakiet zmian, które wpływają na osiągi i dźwięk. Większy intercooler, kolektor ssący z BAM-a, zmieniony dolot, wydech przelotowy 2,5 cala i program, to tylko część listy.

W skrzyni również zaszła zmiana – z krótkiej ABF-ki na bardziej turystyczną 1Z, by auto mogło komfortowo pokonywać dłuższe trasy. Hamulce to przód z Audi S2, zawieszenie to aktualnie AirRide, które zastąpiło wcześniejszy gwint – dla lepszego balansu między wygodą a wyglądem.

Zmiany wizualne? Jest ich sporo, ale każdy detal tu ma znaczenie i nic nie jest przypadkowe. Przednie lampy to xenony z R32, przednia listwa zderzaka została wygładzona, klamki pochodzą z Polo 6N2, a lusterko kierowcy to wersja z Lupo. Tylna klapa została przerobiona na system otwierania ze znaczka z Polo 6R, a absolutnym sztosem jest elektryczny spoiler z Corrado, który wysuwa się przy 120 km/h i opada przy hamowaniu – można też sterować nim ręcznie. Tylne lampy Hella Red Magic idealnie dopełniają tył.

Felgi to klasyka gatunku – OZ Futura trzyczęściowe, 17 cali, z odpowiednio dobranymi naciągami – 185/40 z przodu, 195/40 z tyłu. A jeśli chodzi o wnętrze, udało się zachować charakterystyczną jasną tapicerkę, ale zmodernizowaną o fotele z MK4, kierownicę RAID Silberpfeil, cupholder z wersji USA i słoneczniki z oświetleniem, również zza oceanu.

Jak się tym jeździ? – zapytajcie Agnieszki, ale raczej zobaczycie długi, szeroki uśmiech. Uwielbia każde spojrzenie przechodniów, każdy moment z otwartym dachem, każde machnięcie kciuka. Auto nie jest już użytkowane codziennie – to sezonowy towarzysz wyjazdów na zloty i przejażdżek w dobrą pogodę. Ale dzięki temu wygląda, brzmi i prowadzi się tak, jak powinien porządnie dopieszczony projekt.

Nie obyło się bez trudności – pierwszy swap był totalną katastrofą, warsztat zawiódł na całej linii. Ale potem los postawił na drodze właściwych ludzi. Mechanicy z Bartex mechanika pojazdowa i GTI Gdynia oraz elektronik z Bishop’s Wirings, dziś dbają o to, by cabrio było zawsze gotowe. Największym wyzwaniem był jednak montaż spoileru z Corrado – prace blacharskie, przeróbki wnęki bagażnika i elektryka kosztowały niemal tyle, co lakierowanie auta. Ale efekt jest tak nietypowy, że warto było przejść przez ten cały proces. Jeśli ktoś ma ochotę podejrzeć kulisy prac – polecamy profil Cabby MK4 na Facebooku.

Czy projekt jest skończony? Oczywiście, że nie. Nowe felgi, może jakieś poprawki wizualne, a może coś więcej – to się okaże. Agnieszka mówi wprost: to ma być zabawa, wyrażanie siebie i spełnianie własnych wizji. Bez presji, bez porównań, bez ograniczeń.

A jeśli ktoś z Was chce iść podobną drogą, to usłyszy jedną prostą radę: róbcie po swojemu, bawcie się, ogranicza Was tylko wyobraźnia… i portfel. Ale satysfakcja? Bezcenna.



1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj