Najlepsze silniki wysokoprężne w Renault Clio – na co uważać

0

Choć moda na silniki wysokoprężne w segmencie miejskich aut wyraźnie słabnie, w historii Renault Clio to właśnie jednostki diesla przez lata uchodziły za jedne z najlepszych w swojej klasie. Łączyły oszczędność z bardzo dobrą elastycznością i trwałością, co czyniło z Clio świetny wybór nie tylko do miasta, ale też na dłuższe trasy. Spośród wielu dostępnych wersji kilka zasługuje na szczególne wyróżnienie – zwłaszcza że nadal można je znaleźć na rynku wtórnym w atrakcyjnych cenach. Warto jednak wiedzieć, które z nich rzeczywiście są godne polecenia, a które wymagają większej ostrożności przy zakupie.

Jedna i pięć dziesiątych litra dCi – złoty standard Clio

Bez wątpienia najważniejszą jednostką wysokoprężną w historii Clio jest silnik o pojemności jednej i pięciu dziesiątych litra z rodziny dCi. To właśnie ta konstrukcja zdominowała ofertę od trzeciej generacji w górę i zyskała reputację wyjątkowo oszczędnego, a przy tym dynamicznego źródła napędu. Dostępna była w różnych wariantach mocy – od około siedemdziesięciu do nawet ponad stu koni mechanicznych – i niezależnie od wersji zapewniała niskie spalanie, zwłaszcza w trasie.

Silnik ten dobrze znosił duże przebiegi, ale tylko pod warunkiem regularnego serwisowania. Kluczowe są tu wymiany oleju co maksymalnie piętnaście tysięcy kilometrów, stosowanie dobrej jakości paliwa oraz unikanie przeciążania jednostki przy niskich obrotach. Największe zagrożenia to awarie turbosprężarki, zapychający się zawór recyrkulacji spalin i problemy z wtryskiwaczami – zwłaszcza w wersjach o wyższym przebiegu, które były użytkowane flotowo. Typowe objawy to nierówna praca silnika, zwiększone spalanie i spadek mocy.

Jedna i dziewięć dziesiątych litra dCi – stara szkoła trwałości

W drugiej generacji Clio – a okazjonalnie również w początkach trzeciej – pojawiała się jeszcze starsza, większa jednostka o pojemności jednej i dziewięciu dziesiątych litra. Choć cięższa i mniej nowoczesna, uchodzi za wyjątkowo solidną i prostą w budowie. To silnik, który przy odpowiedniej opiece potrafi przejechać kilkaset tysięcy kilometrów bez poważnych awarii. Jego zaletą jest wytrzymałość i dostępność tanich części zamiennych, a także mniej skomplikowany osprzęt.

Główne problemy, jakie mogą się tu pojawić, to wycieki oleju i usterki pompy wtryskowej. Niekiedy zdarzają się też awarie zaworu EGR, który odpowiada za obniżanie emisji spalin. To jednak konstrukcja, która dobrze toleruje miejską jazdę, a przy dłuższych trasach odwdzięcza się bardzo niskim spalaniem. Idealny wybór dla osób, które nie boją się starszej, ale pewnej techniki.

Jedna i trzy dziesiąte litra dCi – oszczędność, ale z zastrzeżeniami

W nowszych egzemplarzach Clio, zwłaszcza czwartej i piątej generacji, pojawia się nowszy, mniejszy silnik o pojemności jednej i trzech dziesiątych litra. To konstrukcja jeszcze bardziej zorientowana na emisje i ekonomię, ale okupiona nieco większymi wymaganiami serwisowymi. Pomimo świetnego spalania – często poniżej pięciu litrów na sto kilometrów – silnik ten jest bardziej wrażliwy na jakość paliwa i eksploatację na krótkich dystansach.

Najczęstsze problemy to szybkie zapychanie się filtra cząstek stałych, usterki układu EGR oraz sporadyczne awarie elektroniki sterującej wtryskiem. Auto może wpadać w tryb awaryjny lub sygnalizować problemy z emisją spalin. Wersje z tym silnikiem najlepiej sprawdzają się przy spokojnej, trasowej jeździe – nie są polecane do intensywnej eksploatacji miejskiej, gdzie szybko mogą wystąpić problemy wymagające kosztownych interwencji.

Na co zwrócić uwagę przed zakupem Clio z dieslem

Niezależnie od generacji i pojemności silnika, w przypadku każdego Clio z dieslem warto dokładnie sprawdzić historię serwisową. Szczególnie ważne są regularne wymiany oleju, serwis turbosprężarki, stan filtra cząstek stałych i kompletność osprzętu. Dobrze jest też posłuchać pracy silnika na zimno – dymienie, nierówna praca i stukot metaliczny mogą zwiastować poważniejsze problemy.

Trzeba też pamiętać, że wiele egzemplarzy z silnikami dCi trafiało do flot i przez lata było intensywnie użytkowanych. Choć nie jest to automatycznie wada, warto upewnić się, że auto nie ma cofniętego licznika, a jego stan techniczny nie sugeruje znacznie wyższego przebiegu niż deklarowany.

Podsumowanie – który diesel do Clio jest najlepszy?

Najlepszym kompromisem między trwałością, oszczędnością a dostępnością części pozostaje sprawdzony silnik jednej i pięciu dziesiątych litra dCi. Wersje sprzed faceliftingu trzeciej generacji i nowsze warianty Clio czwartej generacji z tym napędem to dobry wybór, o ile mają potwierdzoną historię i nie noszą śladów nadmiernej eksploatacji. Starsze silniki jednej i dziewięciu dziesiątych litra to propozycja dla tych, którzy cenią klasyczną trwałość i prostotę, natomiast nowsze jednostki jednej i trzech dziesiątych litra wymagają już większej rozwagi i odpowiedniego trybu jazdy.

Diesel w Clio może się opłacać – ale tylko wtedy, gdy wybór poprzedzi chłodna analiza, a serwis nie zostanie potraktowany po macoszemu. Wtedy ten mały, francuski hatchback potrafi zaskoczyć zasięgiem, spokojem pracy i bardzo niskim spalaniem.



ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj