Toyota Yaris przez lata produkcji oferowana była z wieloma jednostkami benzynowymi, ale nie wszystkie zyskały jednakowe uznanie wśród kierowców i mechaników. Japoński producent od zawsze stawiał na trwałość i prostotę konstrukcji, co zaowocowało kilkoma wyjątkowo udanymi silnikami, które dziś uchodzą za niemal niezniszczalne przy odpowiednim serwisie. Wybierając używaną Toyotę Yaris z silnikiem benzynowym, warto wiedzieć, które jednostki najlepiej znoszą próbę czasu, są odporne na zaniedbania i rzadko sprawiają poważne problemy.
Za najbardziej trwałą i polecaną jednostkę uchodzi silnik jednej i trzech dziesiątych litra oznaczany wewnętrznie jako 2NZ-FE, stosowany szeroko w pierwszej i drugiej generacji Yarisa. To klasyczny, wolnossący czterocylindrowy silnik z pośrednim wtryskiem paliwa, który nie ma turbiny ani skomplikowanych rozwiązań technicznych. Jego największą zaletą jest nieskomplikowana budowa, trwałość przekraczająca trzysta tysięcy kilometrów bez poważnych remontów oraz bardzo dobra współpraca z instalacjami gazowymi. Przy regularnych wymianach oleju i filtrów silnik ten potrafi pracować równo i cicho przez długie lata, a jego ewentualne naprawy są proste i niedrogie. Co więcej, nawet egzemplarze z dużym przebiegiem bardzo rzadko mają problemy z rozrządem, który jest realizowany przez łańcuch.
Drugim silnikiem, który zdobył sobie świetną opinię, jest jednostka jednej i zero litra o oznaczeniu 1KR-FE. To trzycylindrowy silnik stosowany głównie w drugiej i trzeciej generacji Yarisa, który mimo niewielkiej pojemności okazał się bardzo odporny na zużycie. Co ważne, jest to jeden z nielicznych silników o tak małej pojemności, który zachowuje trwałość charakterystyczną dla większych jednostek. Nie ma tendencji do nadmiernego zużycia oleju, dobrze znosi jazdę w mieście, a przy spokojnym użytkowaniu potrafi zaskoczyć niskim spalaniem. Dla wielu kierowców to idealna propozycja do codziennego poruszania się po zatłoczonych ulicach – zwinna, niezawodna i bardzo tania w utrzymaniu. Jedyne, na co trzeba uważać, to częstsza kontrola poziomu oleju i dbałość o jakość paliwa – ale przy normalnej eksploatacji silnik ten niemal się nie psuje.
W późniejszych wersjach Yarisa pojawił się także silnik jednej i pięciu dziesiątych litra z rodziny NR, czyli 1NR-FE. To nowocześniejsza jednostka o nieco większej mocy i lepszej elastyczności, która była oferowana zarówno w wersjach z klasyczną skrzynią biegów, jak i z bezstopniową przekładnią CVT. Mimo bardziej rozbudowanej konstrukcji, również ten silnik zasługuje na uznanie – jest trwały, dobrze znosi miejski styl jazdy, a przy regularnych serwisach nie sprawia problemów. Ma jednak kilka punktów, które wymagają uwagi – szczególnie w kontekście łańcucha rozrządu, który po większym przebiegu może zacząć się rozciągać i hałasować. Objawy pojawiają się stopniowo i nie prowadzą do nagłej awarii, ale wymagają interwencji, jeśli zostaną zignorowane.
Warto również wspomnieć o najmocniejszym wolnossącym silniku montowanym w Yarisie – jednostce jednej i ośmiu dziesiątych litra stosowanej w wersji TS i GRMN. Choć to bardziej niszowa odmiana, silnik ten również uchodzi za trwały i dobrze zaprojektowany. Jest dynamiczny, pracuje równo, a jego serwis nie odbiega znacząco kosztami od mniejszych wersji. Z racji sportowego charakteru auta częściej jednak trafiają się egzemplarze z intensywną przeszłością, dlatego stan konkretnego silnika zależy bardziej od historii użytkowania niż od samej konstrukcji.
Podsumowując, jeśli kluczowym kryterium wyboru silnika do Yarisa ma być trwałość i bezproblemowa eksploatacja, najlepszym wyborem będą jednostki jednej i trzech oraz jednej i zero litra. To sprawdzone konstrukcje, które przez lata zebrały mnóstwo pozytywnych opinii i zyskały reputację „niezniszczalnych” przy minimum serwisu. Silnik jednej i pięciu dziesiątych litra oferuje z kolei najlepszy kompromis między osiągami a ekonomią, o ile trafi się na zadbany egzemplarz. W każdym przypadku kluczem do długiej i bezproblemowej eksploatacji pozostaje regularna wymiana oleju, stosowanie jakościowych podzespołów i unikanie zaniedbań, które mogą skrócić życie nawet najlepiej zaprojektowanej jednostce.