Toyota Yaris – czy warto kupić diesla i jakie są typowe awarie

0

Toyota Yaris z silnikiem wysokoprężnym to propozycja, która dziś wzbudza mieszane emocje. Z jednej strony, wersje z silnikiem D-4D przez lata uchodziły za wyjątkowo oszczędne, trwałe i tanie w eksploatacji – zwłaszcza przy jeździe w trasie. Z drugiej jednak strony, współczesne realia motoryzacyjne, strefy niskiej emisji w miastach, rosnące ceny serwisu układów wtryskowych oraz ograniczona dostępność diesli w nowszych generacjach sprawiają, że przed zakupem warto dokładnie rozważyć, do czego takie auto ma służyć. Bo choć Yaris z dieslem może być świetnym wyborem, to nie dla każdego i nie w każdych warunkach.

Najczęściej spotykanym silnikiem wysokoprężnym w Yarisie jest jednostka jednej i czterech dziesiątych litra D-4D. To motor opracowany przez Toyotę wspólnie z firmą Denso, znany z bardzo niskiego zużycia paliwa – przy spokojnej jeździe można bez trudu osiągnąć wyniki poniżej czterech litrów na sto kilometrów. Silnik ten pracuje cicho, ma niezłą kulturę pracy i zaskakująco dobrą elastyczność, jak na swoją pojemność. Doskonale sprawdza się w dłuższych trasach, gdzie potrafi odwdzięczyć się niskim spalaniem i dużą trwałością. W wersjach z drugiej i trzeciej generacji Yarisa był oferowany w kilku wariantach mocy – od około siedemdziesięciu do ponad dziewięćdziesięciu koni mechanicznych.

To, co przez wiele lat uchodziło za jego największy atut, czyli trwałość i oszczędność, w dzisiejszych czasach wymaga już jednak pewnych zastrzeżeń. Główne problemy, z jakimi borykają się właściciele Yarisów z dieslem, dotyczą przede wszystkim układu wtryskowego. Wtryskiwacze w tych silnikach są precyzyjne i wydajne, ale z czasem potrafią się zużywać – objawia się to trudnościami z odpalaniem na zimno, nierówną pracą silnika, zwiększonym dymieniem z wydechu i spadkiem mocy. Wymiana lub regeneracja wtryskiwaczy nie należy do tanich, zwłaszcza jeśli trzeba zrobić to w komplecie. Dlatego kluczowe jest, by kupować auta z potwierdzoną historią serwisową i unikać egzemplarzy po flotowej eksploatacji, gdzie oszczędzano na jakości paliwa i serwisie.

Kolejnym punktem wymagającym uwagi jest zawór EGR, odpowiedzialny za recyrkulację spalin. W dieslach Toyoty zdarza się, że zawór ten zapycha się sadzą, co powoduje zapalenie się kontrolki silnika, ograniczenie mocy i zwiększenie spalania. Objaw ten pojawia się najczęściej w autach jeżdżących głównie po mieście, gdzie jednostka nie osiąga odpowiedniej temperatury roboczej. Konieczność czyszczenia lub wymiany EGR-u to częsty temat wśród użytkowników, choć warto zaznaczyć, że to problem typowy dla wszystkich małych diesli, a nie tylko Toyoty.

Do listy potencjalnych usterek można dopisać również problemy z turbosprężarką, szczególnie przy bardzo dużych przebiegach. Objawy to wycie, spadek mocy, szarpanie lub olej w przewodach dolotowych. W wielu przypadkach wystarczy czyszczenie i regeneracja, ale zdarzają się również przypadki konieczności wymiany całej turbiny. Warto też pamiętać, że silnik D-4D nie lubi jazdy na bardzo niskich obrotach – długotrwałe „duszenie” silnika w mieście może prowadzić do gromadzenia się nagaru i przyspieszonego zużycia niektórych elementów.

W niektórych egzemplarzach użytkownicy sygnalizują również problemy z kołem dwumasowym – choć nie jest ono tak awaryjne jak w większych i mocniejszych dieslach, to w połączeniu z jazdą w korkach i dynamicznym ruszaniem potrafi się zużywać. Objawy to drgania przy ruszaniu, stuki i charakterystyczne szarpnięcia. W wersjach z mniejszą mocą często stosowano jednak klasyczne jednomasowe sprzęgła, które są trwalsze i tańsze w wymianie.

Mimo tych uwag warto podkreślić, że diesel w Yarisie to wciąż bardzo rozsądna propozycja – ale tylko wtedy, gdy auto będzie regularnie jeżdżone na dłuższych dystansach, silnik będzie rozgrzewany do temperatury roboczej i właściciel będzie dbał o jakość paliwa oraz terminowe wymiany oleju i filtrów. To silnik o dużym potencjale na bardzo długą żywotność, ale jednocześnie jednostka bardziej wrażliwa na zaniedbania niż proste benzynowe odpowiedniki.

Podsumowując: Toyota Yaris z silnikiem diesla to wybór opłacalny głównie dla osób jeżdżących dużo i poza miastem. To nie jest opcja dla kogoś, kto robi pięć kilometrów dziennie do pracy w korkach. Dla odpowiedniego użytkownika jednak to nadal bardzo dobry wybór – oszczędny, dynamiczny i trwały, pod warunkiem że trafi się na egzemplarz bez zaniedbań serwisowych i z czystą historią eksploatacji.



ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj