Toyota Corolla od lat cieszy się opinią jednego z najbardziej oszczędnych samochodów w swojej klasie. Dotyczy to zarówno wersji z klasycznym napędem benzynowym, jak i nowszych modeli hybrydowych, które w realnych warunkach potrafią zaskoczyć bardzo niskim zużyciem paliwa – zwłaszcza w mieście. Mimo że dane katalogowe prezentują się korzystnie, rzeczywiste spalanie zależy od wielu czynników: stylu jazdy, typu trasy, obciążenia pojazdu, stanu technicznego i oczywiście konkretnej wersji silnikowej.
W przypadku benzynowych silników wolnossących, typowych dla starszych generacji Corolli – jak 1.4, 1.6 czy 1.8 VVT-i – zużycie paliwa w mieście oscyluje zwykle w granicach siedmiu–ośmiu litrów na sto kilometrów. Na trasie, przy spokojnej jeździe, można zejść nawet do pięciu i pół litra, ale wyłącznie przy jednostajnej prędkości. Te silniki uchodzą za wyjątkowo trwałe, ale nie mają zbyt zaawansowanej elektroniki ani bezpośredniego wtrysku, co oznacza, że nie osiągają rekordowych wyników spalania – za to oferują przewidywalność i łatwość serwisowania.
Nowocześniejsze jednostki, jak 1.6 Valvematic czy 1.8 Dual VVT-i, są nieco bardziej wydajne, szczególnie na trasie, gdzie dzięki dłuższym przełożeniom i lepszej aerodynamice auta potrafią zejść do około sześciu litrów. W mieście spalanie nadal rzadko spada poniżej siedmiu, szczególnie w przypadku wersji z automatyczną skrzynią CVT. Wersje z manualem są nieco oszczędniejsze przy spokojnym stylu jazdy, ale nie oferują tej samej płynności co CVT.
Zupełnie inny poziom zużycia prezentują wersje hybrydowe, które stanowią obecnie trzon oferty Corolli. Model z napędem 1.8 Hybrid zużywa realnie od czterech do pięciu litrów w cyklu mieszanym, przy czym w mieście – dzięki częstej jeździe na silniku elektrycznym – spalanie może spaść nawet do trzech i pół litra na sto kilometrów. To wynik trudny do pobicia w segmencie kompaktowym, zwłaszcza bez ładowania z gniazdka. Na trasie spalanie hybrydy jest już mniej imponujące – przy prędkościach powyżej stu dwudziestu kilometrów na godzinę układ pracuje głównie na jednostce spalinowej, a zużycie rośnie do sześciu–siedmiu litrów.
Najwięcej pali dwulitrowa hybryda Dynamic Force, która oferuje wyraźnie lepsze osiągi, ale zużywa średnio od pięciu do sześciu litrów w cyklu mieszanym. Wciąż to bardzo dobry wynik jak na samochód o tej mocy, jednak różnica w zużyciu względem wersji 1.8 jest zauważalna, zwłaszcza przy dynamicznej jeździe.
Na realne spalanie Corolli wpływa jednak nie tylko rodzaj napędu, ale też styl jazdy. Agresywne przyspieszanie, gwałtowne hamowanie i jazda na krótkich dystansach w ruchu miejskim to najczęstsze powody podwyższonego zużycia paliwa. Dodatkowe obciążenie auta – pasażerowie, bagażnik dachowy, pełne wyposażenie – również znacząco zwiększają zapotrzebowanie na paliwo. Klimatyzacja, systemy wspomagające i duże felgi z niskoprofilowymi oponami to kolejne czynniki, które mogą dodać nawet pół litra do średniego spalania.
Nie bez znaczenia pozostaje również stan techniczny pojazdu. Zużyte świece, zabrudzony filtr powietrza, nierównomierna praca wtryskiwaczy czy nieprawidłowe ciśnienie w oponach potrafią podnieść spalanie nawet o litr. Warto więc regularnie serwisować układ zapłonowy i dbać o podstawową kondycję silnika.
Podsumowując – realne spalanie Toyoty Corolli zależy od wersji silnikowej i stylu jazdy, ale mieści się zwykle w przedziale od czterech do siedmiu litrów na sto kilometrów. Hybrydy są zdecydowanymi liderami pod względem oszczędności w mieście, podczas gdy wersje benzynowe najlepiej sprawdzają się na trasie. Dzięki przewidywalnemu charakterowi i dużej odporności na styl jazdy, Corolla pozwala na osiąganie bardzo rozsądnych wyników zużycia paliwa nawet przy codziennej, intensywnej eksploatacji.
