BMW Z3 to jeden z tych modeli, który już w momencie debiutu miał wszelkie predyspozycje, by stać się przyszłym klasykiem – i dziś, jako pełnoprawny youngtimer, spełnia tę obietnicę z nawiązką. To nie tylko pierwszy roadster bawarskiej marki produkowany na szeroką skalę po wielu latach przerwy, ale też auto, które połączyło klasyczną formułę samochodu sportowego z nowoczesną technologią i wyjątkowym charakterem. Dla wielu osób Z3 to esencja przyjemności z jazdy – prosta, mechaniczna i pozbawiona zbędnych dodatków.
Model ten debiutuje w połowie lat dziewięćdziesiątych i od razu zyskuje popularność dzięki efektownemu występowi w filmie o Jamesie Bondzie. BMW Z3, pokazane jako samochód agenta 007, od razu trafia do świadomości szerokiego grona odbiorców, ale to nie marketing czyni z niego wyjątkowego youngtimera. Prawdziwą siłą tego auta jest jego koncepcja – dwuosobowy roadster z napędem na tył, silnikiem z przodu, długą maską i krótkim tyłem, czyli dokładnie tym, czego oczekuje się od klasycznego samochodu sportowego.
Stylistyka Z3 to harmonijne połączenie retro i nowoczesności. Charakterystyczne, przetłoczone nadkola, nisko osadzona karoseria, boczne „skrzelka” na błotnikach i wyraźnie zaznaczone proporcje sprawiają, że nawet dziś Z3 przyciąga wzrok i wygląda świeżo. To samochód o bardzo indywidualnym stylu – jednocześnie dynamiczny, ale też elegancki, lekki, ale i muskularny.
We wnętrzu dominuje prostota i funkcjonalność. Nie znajdziemy tu wodotrysków ani cyfrowych bajerów – zamiast tego czeka na kierowcę klasyczna deska rozdzielcza, analogowe zegary i krótka dźwignia zmiany biegów. To samochód, który został zaprojektowany z myślą o jeździe, a nie o wrażeniu przy pierwszym kontakcie. Pozycja za kierownicą jest niska i sportowa, a niewielki rozstaw osi sprawia, że każdy zakręt to czysta przyjemność.
Pod maską BMW Z3 oferowano szeroki wybór jednostek napędowych – od ekonomicznych silników czterocylindrowych, przez świetnie wyważone rzędowe szóstki, aż po ekstremalną wersję M z blisko wyczynowym sercem. Największą sławę zdobyły właśnie wersje z sześciocylindrowymi silnikami, które zapewniały nie tylko świetne osiągi, ale też charakterystyczne brzmienie i doskonałą kulturę pracy. BMW Z3 było lekkie, zwarte i mechanicznie proste – i to właśnie w tej prostocie tkwi jego największy urok.
Dziś Z3 zyskuje coraz większe uznanie wśród kolekcjonerów i fanów klasycznej motoryzacji. Na rynku youngtimerów ceny zadbanych egzemplarzy zaczynają systematycznie rosnąć, szczególnie tych z małymi przebiegami, w ciekawych konfiguracjach kolorystycznych lub z mocniejszymi silnikami. Nadal jednak pozostaje modelem dostępnym, który można kupić nie tylko z myślą o inwestycji, ale przede wszystkim o czystej przyjemności z jazdy. To samochód, który potrafi dostarczyć autentycznych emocji, nie wymagając od kierowcy ani ogromnych umiejętności, ani fortuny na utrzymanie.
BMW Z3 to youngtimer, który uosabia wolność i radość z jazdy. Bez kompromisów, bez zbędnych dodatków, za to z charakterem i stylem, których próżno szukać w nowoczesnych roadsterach. To klasyk, który już dziś ma swoje miejsce w historii, a z każdym rokiem zyskuje coraz większy blask.