Poruszanie się rowerem po mieście to coraz częstszy wybór Polaków. Miasta rozwijają infrastrukturę rowerową, a mieszkańcy coraz chętniej przesiadają się z samochodów do jednośladów. Jednak wraz ze wzrostem liczby rowerzystów pojawiają się też problemy związane z bezpieczeństwem, kulturą jazdy i znajomością przepisów. Aby bezpiecznie korzystać z roweru w miejskiej dżungli, warto znać podstawowe zasady.
Jednym z kluczowych elementów bezpiecznej jazdy po ulicach jest przewidywanie zachowań innych uczestników ruchu. Rowerzysta powinien być czujny, stale obserwować otoczenie i sygnalizować zamiary – szczególnie przy zmianie pasa czy skręcie. Znaki ręką to nie tylko formalność, ale często jedyny sposób, by kierowcy przewidzieli nasze działania. Niedopuszczalne jest gwałtowne zjeżdżanie z chodnika na jezdnię czy z drogi rowerowej na przejazd – bez uprzedniego zasygnalizowania.
Rowerzyści poruszający się po jezdni są traktowani jak pełnoprawni uczestnicy ruchu drogowego, ale muszą pamiętać o kilku ważnych różnicach. Przede wszystkim – o braku strefy ochronnej, jaką daje karoseria samochodu. Dlatego zalecana jest jazda z dala od krawężników, z zachowaniem odpowiedniego odstępu od zaparkowanych pojazdów, z których ktoś może niespodziewanie otworzyć drzwi.
W mieście szczególnie niebezpieczne są skrzyżowania, ronda i przejazdy przez pasy. Wielu kierowców nie zauważa rowerzystów zbliżających się od strony chodnika lub drogi rowerowej, dlatego warto na moment zwolnić i upewnić się, że pojazdy nas widzą i ustępują pierwszeństwa – nawet jeśli formalnie to rowerzysta ma rację. Zasada ograniczonego zaufania powinna obowiązywać zawsze.
Oświetlenie roweru to kolejna istotna kwestia – wciąż wiele osób lekceważy obowiązek posiadania przedniego światła białego i tylnego czerwonego. Brak świateł po zmroku to ogromne ryzyko, zwłaszcza w deszczu lub przy ograniczonej widoczności. Niezbędnym wyposażeniem jest także sprawny dzwonek – nie dla ozdoby, ale jako środek ostrzegawczy.
Rowerzyści poruszający się po chodnikach powinni pamiętać, że wolno to robić tylko w wyjątkowych przypadkach – na przykład gdy rowerzysta ma pod opieką dziecko do lat 10 albo gdy warunki pogodowe są ekstremalne. W takich sytuacjach pieszy ma zawsze pierwszeństwo, a jazda rowerem powinna być ostrożna i powolna.
Bezpieczne poruszanie się po mieście wymaga więc nie tylko znajomości przepisów, ale i zdrowego rozsądku. Wzajemny szacunek, przewidywanie i umiejętność oceny sytuacji drogowej to podstawowe cechy, które powinien mieć każdy, kto wsiada na rower w miejskim ruchu.