Rozwój elektromobilności w Polsce niesie za sobą nie tylko korzyści dla środowiska, ale także nowe wyzwania dla kierowców. Wraz z coraz większą liczbą pojazdów elektrycznych na drogach, pojawiła się potrzeba odpowiedniego oznakowania miejsc przeznaczonych do ich ładowania. Niestety, wielu użytkowników samochodów spalinowych lekceważy oznaczenia przy ładowarkach, co może skutkować mandatem i innymi nieprzyjemnymi konsekwencjami.
Miejsca postojowe przy stacjach ładowania są coraz częściej oznaczone nie tylko poziomymi znakami na nawierzchni, ale także znakami pionowymi. Najczęściej spotyka się znak D-18 z tabliczką T-29 i dodatkowym oznaczeniem „dotyczy pojazdów elektrycznych”. W praktyce oznacza to, że tylko samochód elektryczny lub hybrydowy plug-in, który faktycznie ładuje się w danym momencie, może zajmować to miejsce.
Postój pojazdu spalinowego w takim miejscu, nawet na chwilę, traktowany jest jako wykroczenie. Mandat może wynieść do 500 złotych, a pojazd może zostać odholowany na koszt właściciela. Co więcej, nawet kierowcy samochodów elektrycznych powinni pamiętać, że miejsce przy ładowarce nie jest darmowym parkingiem – jeśli auto zakończy ładowanie i nadal stoi podłączone, może zostać uznane za blokujące dostęp dla innych użytkowników.
Niektórzy kierowcy nie zwracają uwagi na oznaczenia, traktując miejsce z ładowarką jak każde inne miejsce postojowe. To błąd, który może słono kosztować. W miastach, gdzie dostępność punktów ładowania jest ograniczona, każde zajęte miejsce to realny problem dla innych użytkowników. Dlatego służby miejskie coraz częściej kontrolują te miejsca i wystawiają mandaty nie tylko na podstawie interwencji, ale także z monitoringu miejskiego.
Warto więc przed zaparkowaniem sprawdzić oznakowanie i nie zakładać, że „na chwilę” można zostawić tam auto. Zmieniające się przepisy i rosnąca liczba użytkowników pojazdów elektrycznych powodują, że respektowanie przepisów przy stacjach ładowania będzie coraz częściej egzekwowane. W przeciwnym razie możemy narazić się na mandat, stres i stratę czasu.
