Dobór odpowiednich klocków hamulcowych bywa bardziej skomplikowany, niż mogłoby się wydawać. W wielu przypadkach kierowcy mylnie zakładają, że wystarczy znać markę, model i rocznik pojazdu, by dopasować odpowiednie części. Tymczasem producenci często stosują różne systemy hamulcowe w ramach jednego modelu – nawet w obrębie tego samego rocznika. Pojawia się więc pytanie: czy numer VIN wystarczy, by dobrać odpowiednie klocki hamulcowe?
Numer VIN, czyli unikalny numer identyfikacyjny pojazdu, zawiera szereg informacji zakodowanych przez producenta – takich jak miejsce produkcji, typ nadwozia, rodzaj napędu, silnik czy wersję wyposażenia. W teorii – i coraz częściej również w praktyce – ten numer pozwala na precyzyjne zidentyfikowanie konkretnego egzemplarza i jego podzespołów. W przypadku klocków hamulcowych jednak sprawa jest nieco bardziej złożona.
Dostęp do pełnej dekodowanej specyfikacji VIN mają zazwyczaj autoryzowane serwisy danej marki oraz profesjonalne hurtownie motoryzacyjne korzystające z zaawansowanych systemów katalogowania części. Na podstawie numeru VIN są one w stanie ustalić, jakie dokładnie hamulce zostały zamontowane fabrycznie w danym aucie – dotyczy to nie tylko rozmiaru klocków, ale też typu zacisku, producenta układu (np. ATE, TRW, Brembo) czy rodzaju tarcz.
W wielu pojazdach – szczególnie tych nowszych – to jedyny pewny sposób, by dobrać właściwy zestaw. Przykładowo, w jednym modelu może występować kilka wariantów układu hamulcowego: wersja z silnikiem benzynowym ma mniejsze tarcze i inne klocki niż wariant wysokoprężny, a odmiana z pakietem sportowym – jeszcze inne. Również system ABS, ESP czy rodzaj felg może wpływać na konstrukcję zacisku i wymiary klocków.
Jeśli więc podamy numer VIN sprzedawcy w sklepie motoryzacyjnym lub w warsztacie – najczęściej otrzymamy precyzyjnie dobrane części, bez konieczności demontażu koła czy mierzenia tarczy. Warto jednak pamiętać, że działa to tylko wtedy, gdy w samochodzie nie dokonano zmian – na przykład wymiany zacisków, swapu na większy układ hamulcowy lub przeróbek tuningowych. W takich przypadkach numer VIN przestaje być wiarygodnym źródłem danych.
W sklepach internetowych również coraz częściej można wpisać numer VIN, by zawęzić listę części pasujących do konkretnego pojazdu. Jednak należy zachować ostrożność – niektóre platformy opierają się wyłącznie na danych katalogowych, które nie zawsze są w stu procentach zgodne z rzeczywistością. Dlatego warto korzystać z renomowanych źródeł, które korzystają z oryginalnych baz danych producentów.
W przypadku starszych aut lub modeli z pogranicza generacji, dobór klocków bez numeru VIN często prowadzi do sytuacji, w której po odkręceniu koła okazuje się, że nowe elementy nie pasują – mają inny kształt, otwory montażowe w innym miejscu, albo są zwyczajnie za duże lub za małe. Numer VIN znacząco zmniejsza to ryzyko i pozwala zaoszczędzić czas, nerwy i pieniądze.
Podsumowując – numer VIN to bardzo przydatne narzędzie przy doborze klocków hamulcowych. Choć nie jest absolutnie niezbędny, to zdecydowanie ułatwia życie – zwłaszcza w przypadku mniej popularnych modeli, aut z pogranicza wersji wyposażeniowych czy samochodów produkowanych w różnych fabrykach na różne rynki. Jeśli masz VIN pod ręką – warto z niego skorzystać. To jeden z najpewniejszych sposobów, by nie popełnić błędu przy doborze części tak ważnych dla bezpieczeństwa, jak klocki hamulcowe.
