Jazda samochodem wyposażonym w automatyczną skrzynię biegów uchodzi za wygodniejszą i bardziej intuicyjną niż prowadzenie auta z manualną przekładnią. Nie oznacza to jednak, że można ją traktować całkowicie bezrefleksyjnie. Choć nowoczesne „automaty” są coraz bardziej trwałe i zaawansowane technologicznie, to nieprawidłowe użytkowanie może skrócić ich żywotność, prowadzić do kosztownych usterek i pogorszyć komfort jazdy. Aby zachować skrzynię w dobrej kondycji na długie lata, warto przestrzegać kilku kluczowych zasad. Jak zatem jeździć autem z automatem, by nie doprowadzić do jego uszkodzenia?
Przede wszystkim należy unikać gwałtownego przełączania trybów jazdy, szczególnie między pozycjami „D” (drive), „R” (reverse) i „P” (park), gdy pojazd jeszcze się toczy. Zmiana trybu przy niedostatecznie zatrzymanym aucie może doprowadzić do uszkodzenia mechanizmów wewnętrznych skrzyni, które nie są przystosowane do przyjmowania obciążeń dynamicznych przy prędkości. Dlatego przed wrzuceniem biegu wstecznego lub parkingowego zawsze trzeba upewnić się, że pojazd całkowicie się zatrzymał.
Nie należy też traktować pozycji „P” jako hamulca postojowego. Wielu kierowców popełnia błąd, parkując auto na wzniesieniu i wrzucając bieg „P” bez wcześniejszego zaciągnięcia hamulca ręcznego. W takiej sytuacji cała masa pojazdu opiera się na mechanizmie zapadkowym wewnątrz skrzyni, co może prowadzić do jego uszkodzenia. Prawidłowa kolejność to najpierw zatrzymanie auta, zaciągnięcie hamulca ręcznego, a dopiero potem ustawienie pozycji „P”.
Podczas jazdy w korkach lub na światłach nie warto ciągle przełączać dźwigni z pozycji „D” na „N” i z powrotem. Skrzynia automatyczna została zaprojektowana tak, by pracować w trybie „D” również podczas krótkich postojów. Częste zmiany trybów prowadzą do zbędnego zużycia mechanizmu i nie przynoszą realnych korzyści, jeśli przerwa trwa tylko kilka czy kilkanaście sekund. Dopuszczalne jest natomiast przejście na „N”, jeśli postój zapowiada się dłuższy – na przykład w długim korku czy przy zamkniętym przejeździe kolejowym.
Nie powinno się również traktować pedału hamulca i gazu jednocześnie. Wciskanie obu pedałów jednocześnie, co bywa popularne przy ruszaniu na wzniesieniu lub przy dynamicznych manewrach, powoduje gwałtowne obciążenie przekładni i prowadzi do przegrzewania jej elementów. W nowoczesnych autach systemy elektroniczne często uniemożliwiają takie zachowanie, ale w starszych modelach może ono skrócić żywotność konwertera momentu obrotowego i tarcz ciernych.
Bardzo ważnym aspektem eksploatacji automatycznej skrzyni biegów jest regularna wymiana oleju przekładniowego – zgodnie z zaleceniami producenta lub nawet częściej, jeśli auto porusza się głównie po mieście, w korkach lub z przyczepą. Olej w skrzyni pełni rolę nie tylko smarującą, ale także chłodzącą i hydrauliczną. Z czasem traci swoje właściwości, co może prowadzić do szarpania, opóźnionej reakcji na zmianę biegów czy w skrajnych przypadkach – awarii całej przekładni.
Nie należy też zapominać o rozgrzewce. Choć silniki nowoczesnych aut nie wymagają długiego postoju po uruchomieniu, skrzynia biegów, podobnie jak inne elementy napędu, potrzebuje kilku minut spokojnej jazdy, by osiągnąć temperaturę roboczą. Agresywne ruszanie zaraz po odpaleniu auta, szczególnie zimą, może skutkować niepotrzebnym obciążeniem układu i szybszym zużyciem podzespołów.
Podsumowując – aby nie zniszczyć automatycznej skrzyni biegów, należy unikać gwałtownego przełączania trybów w trakcie ruchu, zawsze używać hamulca ręcznego przy parkowaniu, nie przełączać niepotrzebnie między „D” i „N” podczas krótkich postojów, nie wciskać gazu i hamulca jednocześnie, regularnie wymieniać olej przekładniowy oraz jeździć spokojnie do momentu rozgrzania całego układu. Automatyczna skrzynia potrafi być bezobsługowa i trwała przez wiele lat – pod warunkiem, że traktuje się ją z odpowiednią troską i zrozumieniem jej działania.