System „keyless”, czyli bezkluczykowy dostęp i uruchamianie samochodu, to wygodne rozwiązanie, które pozwala kierowcy na otwieranie i zamykanie drzwi oraz uruchamianie silnika bez konieczności wyjmowania kluczyka z kieszeni czy torebki. Kluczyk w tym systemie działa jak miniaturowy nadajnik – komunikuje się z samochodem za pomocą fal radiowych o krótkim zasięgu. Gdy kierowca zbliży się do auta, system wykrywa obecność klucza i automatycznie odblokowuje drzwi, a po wejściu do wnętrza wystarczy nacisnąć przycisk „Start”, by uruchomić silnik.
Technologia ta opiera się na tzw. systemie pasywnym – to samochód aktywnie „szuka” klucza, a nie klucz wysyła sygnał sam z siebie. Anteny rozmieszczone w różnych częściach pojazdu (np. przy klamkach, wewnątrz kabiny, w bagażniku) odczytują sygnał z kluczyka i jeśli jego identyfikator jest zgodny z zaprogramowanym w systemie, samochód zezwala na otwarcie drzwi lub uruchomienie silnika. Dzięki temu kierowca nie musi niczego przyciskać – wystarczy, że podejdzie do auta lub usiądzie za kierownicą.
Mimo dużej wygody i nowoczesności, systemy keyless mają też swoje wady i zagrożenia, o których warto wiedzieć – zwłaszcza przy zakupie samochodu z tą funkcją lub użytkowaniu auta w dużym mieście.
Najpoważniejszą wadą jest podatność na kradzież metodą „na walizkę”. Polega ona na tym, że złodzieje wykorzystują specjalne urządzenia wzmacniające sygnał z kluczyka znajdującego się np. w mieszkaniu właściciela, a następnie przekazują go do samochodu, który „myśli”, że klucz znajduje się w jego pobliżu. W ten sposób można otworzyć i uruchomić auto w ciągu kilkudziesięciu sekund – bez żadnych śladów włamania. To główna przyczyna wzrostu liczby kradzieży nowoczesnych aut z systemem keyless.
Innym problemem jest zasięg działania systemu, który czasem bywa zbyt duży. W niektórych przypadkach kluczyk może pozostać w domu, a samochód zaparkowany tuż za ścianą nadal „widzi” jego sygnał i pozostaje odblokowany. To sytuacja, w której pojazd przez długi czas pozostaje otwarty i narażony na kradzież lub nieautoryzowany dostęp.
System keyless może być też mniej intuicyjny dla niektórych kierowców – np. w sytuacji, gdy klucz zostanie przypadkowo zostawiony w aucie lub zabrany przez pasażera, który wysiada wcześniej. Samochód może wtedy nie uruchomić się lub – przeciwnie – odjechać, mimo że klucz został już poza pojazdem, a kierowca nie został o tym skutecznie poinformowany.
Zdarzają się także usterki samego systemu, wynikające z awarii anten, rozładowania baterii w kluczyku lub zakłóceń radiowych. W takich przypadkach kierowca może mieć problem z otwarciem auta lub uruchomieniem silnika. Dlatego producenci zazwyczaj oferują awaryjne sposoby otwarcia – np. fizyczny kluczyk ukryty w pilocie lub zapasowy czytnik RFID w stacyjce.
Do wad można zaliczyć też większe zużycie baterii w kluczyku, który działa niemal nieprzerwanie, a nie tylko po naciśnięciu przycisku. Wymiana baterii jest prosta, ale gdy kluczyk się rozładuje w nieoczekiwanym momencie – np. podczas postoju w obcym mieście – może to przysporzyć stresu.
Podsumowując – system keyless to duże udogodnienie, które znacząco podnosi komfort użytkowania auta, szczególnie na co dzień. Działa bez potrzeby wyjmowania klucza, reaguje automatycznie i eliminuje potrzebę stosowania klasycznego zamka lub stacyjki. Ma jednak swoje słabości: jest narażony na kradzieże sygnału, może sprawiać problemy w nietypowych sytuacjach i wymaga czujności użytkownika. Dlatego warto stosować dodatkowe zabezpieczenia – jak etui blokujące fale radiowe (tzw. klatki Faradaya), dezaktywowanie systemu w ustawieniach auta lub montaż lokalizatora GPS – zwłaszcza jeśli auto jest nowe, drogie i atrakcyjne dla złodziei.