Choć nowoczesne instalacje LPG są znacznie bardziej niezawodne niż ich poprzedniczki sprzed kilkunastu lat, to nadal – jak każdy układ mechaniczny i elektroniczny – podlegają zużyciu i mogą ulegać awariom. W 2025 roku najczęstsze usterki instalacji gazowych wynikają nie tylko z wieku i intensywności eksploatacji, ale także z jakości zastosowanych komponentów, sposobu montażu i regularności serwisowania. Warto znać słabe punkty układu, by w porę zareagować i uniknąć poważniejszych problemów.
Jednym z najczęściej zawodzących elementów jest reduktor ciśnienia, zwany też parownikiem. Jego zadaniem jest zmniejszenie ciśnienia gazu z butli i zmiana jego stanu skupienia z ciekłego na lotny. Wewnątrz reduktora znajdują się membrany, zawory i kanały, które z czasem ulegają zabrudzeniu i zużyciu. Objawy awarii reduktora to nierówna praca silnika na gazie, problemy z przełączaniem się między paliwami, spadek mocy, a czasem nawet gaśnięcie silnika na biegu jałowym. Reduktor należy serwisować, a co kilkadziesiąt tysięcy kilometrów może być konieczna jego regeneracja lub wymiana.
Drugim newralgicznym punktem są wtryskiwacze gazowe. To bardzo precyzyjne elementy, odpowiedzialne za dawkowanie gazu do kolektora dolotowego lub bezpośrednio do komory spalania, w zależności od typu instalacji. Zanieczyszczenia w gazie, brak regularnej wymiany filtrów czy niewłaściwa kalibracja mogą powodować ich zapiekanie się, nierówną pracę i opóźnienia w reakcjach silnika. Uszkodzone wtryskiwacze powodują szarpanie, spadek osiągów, a także mogą prowadzić do nadmiernego spalania lub przeciążania układu zapłonowego.
Kolejną często spotykaną usterką jest problem z elektrozaworami. To one otwierają i zamykają przepływ gazu do poszczególnych części układu. Zawory te mają cewki, które mogą się przepalić, zabrudzić lub zablokować. Ich awaria skutkuje zazwyczaj całkowitym brakiem możliwości jazdy na gazie – samochód nie przełącza się na LPG albo przełącza się z błędami i natychmiast wraca na benzynę.
Nie mniej ważnym elementem są czujniki i elektronika. Sterownik instalacji gazowej, czyli swoisty mózg całego układu, musi na bieżąco przetwarzać dane z silnika i dostosowywać parametry pracy. Błędy w oprogramowaniu, zakłócenia komunikacji z ECU auta lub usterki czujników temperatury i ciśnienia mogą prowadzić do błędnych wskazań, trudności z uruchomieniem silnika na zimno lub nierównej pracy na biegu jałowym. W nowoczesnych instalacjach piątej i szóstej generacji istotna jest też kompatybilność z magistralą CAN i bieżąca aktualizacja oprogramowania sterownika gazowego.
Zdarzają się również usterki związane z instalacją elektryczną. Przecięcia przewodów, słabe styki, korozja w złączach czy źle wykonane lutowania mogą powodować zakłócenia w pracy instalacji. Choć nie są to problemy charakterystyczne wyłącznie dla LPG, to w przypadku układu sterującego pracą paliwa objawiają się w sposób szczególnie uciążliwy – np. zapalaniem się kontrolki check engine, utratą komunikacji z wtryskiwaczami czy nawet wyłączaniem się całego systemu podczas jazdy.
W przypadku starszych instalacji mogą też pojawić się problemy z butlą – szczególnie z wielozaworem. Zawór ten pełni funkcję bezpieczeństwa, odpowiada za napełnianie, dozowanie i zabezpieczanie zbiornika. Jeśli ulegnie zatarciu, może dojść do problemów z tankowaniem, niedokładnych wskazań poziomu gazu albo wręcz braku przepływu paliwa. Butla sama w sobie jest elementem bardzo trwałym, ale jej osprzęt – zwłaszcza jeśli nie był odpowiednio konserwowany – potrafi zawieść.
Podsumowując, najczęściej psującymi się elementami w instalacjach LPG są reduktor, wtryskiwacze, elektrozawory, sterownik oraz komponenty elektryczne i czujniki. Większości usterek można jednak skutecznie zapobiec poprzez regularną wymianę filtrów, okresową kalibrację, kontrolę szczelności i przeglądy serwisowe w sprawdzonych warsztatach. LPG to wciąż jedna z najtańszych metod zasilania silnika, ale wymaga nieco większej dbałości, by działać długo i bezproblemowo.
