Dbanie o baterię w samochodzie elektrycznym to klucz do utrzymania wysokiej sprawności i długowieczności całego pojazdu. Choć akumulatory litowo-jonowe stosowane w nowoczesnych autach są projektowane z myślą o wieloletnim użytkowaniu, odpowiednie nawyki kierowcy mogą znacząco opóźnić ich naturalne zużycie. Podobnie jak w przypadku silników spalinowych, styl eksploatacji ma duże znaczenie – ale w przypadku aut elektrycznych chodzi przede wszystkim o sposób ładowania, zakres pracy baterii i kontrolę warunków termicznych.
Najważniejszą zasadą jest unikanie częstego ładowania baterii do pełna i całkowitego jej rozładowywania. Choć akumulatory są zaprojektowane tak, aby zabezpieczać się przed ekstremami, to codzienne użytkowanie w zakresie od dwudziestu do osiemdziesięciu procent naładowania pozwala znacząco zmniejszyć zużycie ogniw. Pełne ładowanie do stu procent warto zostawić na sytuacje, gdy planowana jest dłuższa trasa. Z kolei schodzenie poniżej dziesięciu procent regularnie może przyspieszyć spadek pojemności baterii, dlatego warto planować ładowanie z wyprzedzeniem.
Kolejnym istotnym aspektem jest kontrola temperatury. Baterie litowo-jonowe nie lubią ani mrozu, ani nadmiernego ciepła. W zimie warto korzystać z funkcji wstępnego podgrzewania kabiny i baterii – najlepiej wtedy, gdy auto jest jeszcze podłączone do ładowarki. Latem z kolei należy unikać długiego przebywania auta w pełnym słońcu, szczególnie z podpiętym kablem do ładowania. Nowoczesne pojazdy posiadają systemy chłodzenia i ogrzewania baterii, ale działają one najefektywniej, gdy są wspierane przez odpowiednie warunki otoczenia.
Sposób ładowania również ma duże znaczenie. Szybkie ładowarki prądu stałego są bardzo wygodne, ale regularne korzystanie z nich może powodować przyspieszone nagrzewanie ogniw, co w dłuższej perspektywie może wpłynąć na ich trwałość. Dla codziennego użytkowania najlepiej stosować ładowanie prądem przemiennym o umiarkowanej mocy – np. z domowej stacji wallbox lub publicznych ładowarek o mocy siedmiu do jedenastu kilowatów. Szybkie ładowanie warto zostawić na sytuacje awaryjne lub podróże, gdzie czas ma kluczowe znaczenie.
Istotne jest również utrzymywanie samochodu w ruchu. Dłuższe przestoje – szczególnie z rozładowaną lub naładowaną do pełna baterią – nie są korzystne. Jeśli auto ma nie być używane przez kilka tygodni, najlepiej pozostawić je na poziomie około pięćdziesięciu procent naładowania i zaparkować w chłodnym, zacienionym miejscu. W niektórych modelach można uruchomić tryb oszczędzania energii, który minimalizuje zużycie prądu przez systemy pokładowe.
Kierowca powinien również dbać o aktualizację oprogramowania, które zarządza pracą baterii. Producenci regularnie wypuszczają aktualizacje poprawiające algorytmy ładowania, rozgrzewania czy zarządzania energią. Instalowanie tych aktualizacji zwiększa bezpieczeństwo, wydajność i może mieć bezpośredni wpływ na żywotność akumulatora.
Nie można zapominać o regularnym serwisie. Choć samochody elektryczne mają znacznie prostszą mechanikę niż spalinowe, ich układ zasilania wymaga kontroli – zwłaszcza chłodzenia baterii i stanu przewodów wysokiego napięcia. Wizyta w autoryzowanym serwisie pozwala wykryć ewentualne nieprawidłowości zanim przerodzą się w poważniejsze problemy.
Podsumowując – by zadbać o baterię w samochodzie elektrycznym, należy unikać skrajnych poziomów naładowania, nie nadużywać szybkiego ładowania, chronić auto przed ekstremalnymi temperaturami, utrzymywać regularność jazdy i aktualizować oprogramowanie pojazdu. Takie działania nie wymagają dużego wysiłku, ale w dłuższej perspektywie pozwalają zachować wysoką sprawność akumulatora, co przekłada się na większy zasięg, niższe koszty eksploatacji i wyższą wartość pojazdu na rynku wtórnym.