Zawieszenie gwintowane to jeden z najczęściej wybieranych elementów tuningowych wśród entuzjastów modyfikacji samochodów. Umożliwia precyzyjne dopasowanie wysokości auta oraz, w przypadku bardziej zaawansowanych zestawów, również twardości i charakterystyki pracy amortyzatorów. Dla wielu kierowców to nie tylko sposób na poprawę wyglądu, ale także szansa na uzyskanie lepszych właściwości jezdnych. Jednak pojawia się przy tym ważne pytanie: czy auto wyposażone w zawieszenie gwintowane ma szansę przejść przegląd techniczny w stacji kontroli pojazdów? Wszystko zależy od kilku kluczowych czynników.
Pierwszą i najważniejszą kwestią jest legalność zastosowanego rozwiązania. Aby zawieszenie gwintowane zostało uznane za zgodne z przepisami, powinno posiadać odpowiednią homologację drogową. W praktyce oznacza to, że cały zestaw musi mieć certyfikat potwierdzający jego dopuszczenie do użytku na drogach publicznych. Renomowani producenci oferują zawieszenia z dokumentami zgodnymi z normami obowiązującymi w Unii Europejskiej, co znacząco ułatwia sytuację podczas przeglądu. Brak homologacji może skutkować negatywnym wynikiem badania technicznego, niezależnie od jakości wykonania zawieszenia.
Drugim aspektem jest sposób montażu zawieszenia. Nawet najlepiej wykonany zestaw, jeśli zostanie zainstalowany nieprawidłowo lub w sposób naruszający konstrukcję pojazdu, może zostać zakwestionowany przez diagnostę. Podczas przeglądu szczególną uwagę zwraca się na to, czy gwint nie powoduje ocierania opon o nadkola, czy nie występują wycieki oleju z amortyzatorów oraz czy geometria kół mieści się w dopuszczalnych normach. Warto zadbać o to, by po montażu zawieszenia wykonać pełne ustawienie geometrii oraz sprawdzić, czy żaden z elementów nie ogranicza ruchu kół lub pracy zawieszenia.
Kolejna istotna sprawa to wysokość zawieszenia. Choć wiele osób decyduje się na bardzo niskie ustawienia, muszą one mieścić się w granicach technicznej możliwości pojazdu. Minimalny prześwit, odpowiedni kąt nachylenia reflektorów oraz zachowanie funkcji amortyzujących to parametry, które sprawdzane są podczas przeglądu. Samochód nie może trzeć podwoziem o nawierzchnię ani być tak obniżony, że w normalnych warunkach jazdy będzie niebezpieczny dla innych uczestników ruchu.
Nie bez znaczenia pozostaje również stan techniczny pozostałych elementów zawieszenia. Wymiana samego zawieszenia na gwintowane nie rozwiązuje problemów z zużytymi tulejami, sworzniami czy łącznikami stabilizatora. Jeśli diagnosta zauważy jakiekolwiek luzy lub nieszczelności, nawet najlepiej wyglądające zawieszenie nie pomoże i wynik przeglądu będzie negatywny. Dlatego warto przed badaniem technicznym sprawdzić dokładnie cały układ zawieszenia oraz elementy współpracujące z gwintem.
Warto też wspomnieć o aspektach formalnych. Jeżeli zawieszenie zostało wymienione na inne niż fabryczne i znacząco wpływa na właściwości jezdne pojazdu, zgodnie z obowiązującymi przepisami należy zgłosić tę zmianę w wydziale komunikacji. W praktyce jednak większość użytkowników ogranicza się do montażu zawieszenia w sposób odwracalny, czyli bez trwałych przeróbek, co zazwyczaj nie jest kwestionowane podczas przeglądu. Diagnosta może jednak poprosić o okazanie dokumentów homologacyjnych zestawu, więc warto mieć je zawsze przy sobie.
Podsumowując, auto na zawieszeniu gwintowanym może bez problemu przejść przegląd techniczny, o ile cały zestaw jest odpowiednio dobrany, poprawnie zamontowany i posiada wymagane atesty. Kluczowe jest również zachowanie zdrowego rozsądku – ekstremalne obniżenie, ocierające opony, brak możliwości ustawienia świateł czy luzy w zawieszeniu to czynniki, które nie tylko przekreślą szansę na pozytywny wynik przeglądu, ale też mogą zagrozić bezpieczeństwu. Dlatego najlepiej traktować modyfikacje jako element całościowego podejścia do auta, a nie jedynie jako wizualny zabieg.