GMagazyn – głos społeczności Opla, który zjednoczył fanów marki w całej Polsce

Wśród licznych tytułów motoryzacyjnych, które gościły na polskim rynku prasowym, był jeden, który nie stawiał na przekrojowe testy samochodów wszystkich marek, ani nie ścigał się o uwagę miłośników tuningu ze wszystkich środowisk. GMagazyn miał zupełnie inny cel – stworzyć przestrzeń dla fanów jednej marki, która przez lata miała w Polsce ogromne grono lojalnych kierowców i pasjonatów. To był magazyn o Oplu. I był w tym całkowicie bezkompromisowy.

Powstały z inicjatywy środowisk klubowych i fanów, GMagazyn nie był typowym pismem komercyjnym. Jego serce biło w rytmie pasji – do Astry, Calibry, Kadetta, Omegi, Vectry i całej palety modeli, które przez lata zdobywały polskie drogi, warsztaty i serca właścicieli. Magazyn ten dokumentował to, co działo się w świecie Opla – od premier i zmian modelowych, przez prezentacje projektów indywidualnych, aż po relacje z ogólnopolskich zlotów.

Szczególnie mocnym elementem GMagazynu były właśnie relacje ze spotkań klubowych – lokalnych i ogólnokrajowych. To tutaj pojawiały się zdjęcia kolumn Opli sunących przez kraj, wspomnienia z OWLA, opisy konkursów na najładniejsze auta i wywiady z właścicielami najbardziej charakterystycznych projektów. Magazyn był blisko ludzi – zjeżdżał się na eventy, rozmawiał z uczestnikami, przedstawiał społeczność Opla jako zgrane środowisko, w którym pasja wygrywa z podziałami i stereotypami.

GMagazyn nie unikał również tematów technicznych. Znaleźć w nim można było opisy usterek charakterystycznych dla poszczególnych modeli, porady serwisowe, sugestie dotyczące modyfikacji czy przeglądy części zamiennych i tuningowych. Dla wielu właścicieli starszych modeli był to praktyczny przewodnik, którego nie dało się zastąpić wpisem na forum czy komentarzem w internecie.

Ważnym aspektem pisma była także jego estetyka – fotografie były dopracowane, artykuły pisane z zaangażowaniem, a oprawa graficzna odzwierciedlała klimat motoryzacyjnej pasji. Choć był to magazyn tworzony z pasji, wyglądał profesjonalnie, co tylko podnosiło jego wartość w oczach czytelników.

Z czasem, tak jak wiele tytułów drukowanych, GMagazyn musiał zmierzyć się z trudną rzeczywistością – rosnącą dominacją internetu, spadkiem sprzedaży prasy, zmianą przyzwyczajeń czytelników. Ale to, co pozostawił po sobie, wciąż jest żywe. Wspomnienia o numerach z relacjami z eventów, o projektach prezentowanych na jego łamach, o właścicielach Opli, którzy dzielili się swoją historią – to wszystko jest częścią historii polskiej sceny marki Opel.

Dla wielu GMagazyn był czymś więcej niż tylko gazetą. Był znakiem przynależności, potwierdzeniem, że Opel to nie tylko marka, ale również styl życia. W czasach, gdy trudno było znaleźć magazyn tak mocno zakorzeniony w jednej społeczności, GMagazyn zbudował coś wyjątkowego – most między kierowcami, klubami i pasją, która nie wygasła nawet po jego ostatnim numerze.