W świecie japońskich magazynów tuningowych, gdzie królowały sportowe coupé, lekkie kei-cary i wyścigowe maszyny, Option Wagon wyróżniał się niecodzienną, a zarazem bardzo trafioną koncepcją – skupieniem się na rodzinnych kombi i minivanach, które w rękach pasjonatów potrafiły przeobrazić się w pełnoprawne showcary lub sportowe krążowniki szos. To właśnie ta nieoczywista nisza pozwoliła magazynowi zyskać oddaną grupę czytelników i wpisać się w kulturę japońskiego tuningu jako coś więcej niż tylko ciekawostkę.
Option Wagon powstał jako boczne odgałęzienie głównej linii magazynów Option, tworzonych przez legendarną redakcję pod wodzą Daijiro Inady. Pomysł był prosty, ale odważny – pokazać, że samochody o nadwoziu kombi, często ignorowane w świecie sportowej motoryzacji, mogą być równie efektowne, szybkie i godne uwagi, co klasyczne sportowe modele. Japonia od zawsze miała silną kulturę tuningu wszelkiego typu pojazdów – od kei-carów, przez sedany, aż po busy. Dlatego też kombi, które w Europie były kojarzone głównie z rozsądkiem i praktycznością, w japońskim wydaniu potrafiły zaskakiwać stylem, osiągami i wyobraźnią twórców.
Na łamach magazynu prezentowano projekty bazujące na modelach takich jak Subaru Legacy Touring Wagon, Toyota Mark II Qualis, Nissan Stagea, Honda Accord Wagon, a także bardziej nieoczywistych vanach jak Toyota Estima, Honda Odyssey czy Mazda MPV. Każdy z prezentowanych samochodów łączył w sobie codzienną funkcjonalność z niecodziennym podejściem do modyfikacji – obniżone zawieszenia, potężne felgi, body kity, rozbudowane systemy audio i często też doładowane silniki sprawiały, że auta te przestawały być rodzinnymi wozami i zamieniały się w wizytówki stylu swoich właścicieli.
Option Wagon nie tylko pokazywał gotowe projekty, ale również edukował. W numerach pojawiały się porady dotyczące montażu gwintowanych zawieszeń w cięższych nadwoziach, tuningowania jednostek napędowych zorientowanych na moment obrotowy, czy poprawy sztywności karoserii w dużych pojazdach. Nie brakowało również testów części – od sprężyn i stabilizatorów po specjalistyczne akcesoria do wnętrz, takie jak monitory pokładowe, systemy oświetlenia czy dedykowane zabudowy bagażników.
Kolejnym charakterystycznym elementem były relacje z imprez i zlotów, na których kombi i vany grały pierwsze skrzypce. Dla wielu osób mogło to wydawać się zaskakujące, ale w Japonii istniały całe grupy zrzeszające właścicieli tuningowanych rodzinnych aut, a magazyn Option Wagon był ich naturalną platformą do wymiany doświadczeń i inspiracji. Widać było, że tuning w tym wydaniu nie musi być agresywny ani ekstremalny – często dominował styl elegancki, stonowany, z naciskiem na dopracowanie szczegółów.
Z czasem, podobnie jak wiele innych papierowych magazynów, Option Wagon musiał ustąpić miejsca nowym formom przekazu – media społecznościowe i kanały wideo przejęły pałeczkę. Jednak wpływ, jaki wywarł na postrzeganie kombi jako pełnoprawnych samochodów tuningowych, pozostał trwały. To właśnie dzięki niemu wiele osób spojrzało na swój rodzinny samochód z zupełnie innej perspektywy – jako potencjalną bazę do stworzenia wyjątkowego projektu.
Option Wagon udowodnił, że styl nie ma ograniczeń nadwoziowych, a pasja do modyfikacji może objąć każdy typ samochodu – nawet ten, który na pierwszy rzut oka wydaje się zbyt praktyczny, by był ciekawy. W japońskiej kulturze motoryzacyjnej zapisał się jako tytuł nieoczywisty, ale bardzo potrzebny – głos rozsądnego, ale równie kreatywnego tuningu dla każdego.