Wśród hiszpańskich magazynów tuningowych, które miały realny wpływ na kształtowanie sceny modyfikacji samochodowych, GTI Magazine bez wątpienia zajmuje miejsce szczególne. Było to pismo stworzone z myślą o fanach kompaktów, hot hatchy i sportowych wersji codziennych aut, które w rękach pasjonatów zmieniały się w agresywne, niskie i stylowe maszyny. Hiszpańska edycja GTI Magazine, inspirowana francuskim pierwowzorem, miała jednak swoją własną tożsamość i była mocno zakorzeniona w lokalnej kulturze motoryzacyjnej.
Na jego łamach królowały auta bliskie hiszpańskim sercom – SEAT Ibiza, León, Toledo, ale też popularne modele z Europy Zachodniej, jak Peugeot 206, Renault Clio, Citroën Saxo, VW Golf czy Opel Astra. Magazyn prezentował zarówno showcary na zloty, jak i funkcjonalne daily z tuningiem optycznym i technicznym. To właśnie w GTI Magazine wielu młodych fanów tuningu po raz pierwszy zobaczyło, że modyfikacje nie muszą oznaczać przesady – mogą być subtelne, spójne, a przy tym zgodne z homologacją.
Cechą charakterystyczną magazynu była różnorodność stylistyczna – od klasycznych stylizacji euro-look, przez projekty stance, aż po auta torowe i te inspirowane motorsportem. Redakcja nie ograniczała się do pokazywania gotowych projektów – każdy numer był wypełniony technicznymi poradnikami, testami sprzętu car audio, porównaniami felg i zawieszeń, a także opisami montażu konkretnych rozwiązań tuningowych.
GTI Magazine był też jednym z tych magazynów, które aktywnie współtworzyły scenę, organizując wydarzenia, wspierając lokalne spoty i budując społeczność wokół wspólnej pasji. Zloty firmowane przez redakcję przyciągały setki aut z całej Hiszpanii i były doskonałą okazją do wymiany doświadczeń oraz zaprezentowania swojej pracy szerokiemu gronu odbiorców.
Nie brakowało też inspiracji zagranicznych – redakcja chętnie pokazywała projekty z Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Japonii, co pozwalało hiszpańskim tunerom czerpać z globalnych trendów. Dzięki temu GTI Magazine stał się mostem między lokalnym rynkiem a międzynarodowym światem modyfikacji, wprowadzając czytelników w realia stylu JDM, niemieckiego OEM+ czy amerykańskich lowriderów.
Choć z czasem magazyn zniknął z kiosków, jego dziedzictwo przetrwało. Dla wielu pasjonatów to właśnie GTI Magazine był pierwszym krokiem do świata tuningu – źródłem inspiracji, wiedzy i motywacji do budowania własnych projektów. Wspomnienie tego tytułu do dziś wywołuje uśmiech i nostalgię, bo był to magazyn, który mówił językiem prawdziwych entuzjastów, bez zbędnego marketingu, za to z ogromną autentycznością.
GTI Magazine (ES) to legenda, która dla hiszpańskiego tuningu znaczyła tyle, co kultowy hatchback dla kierowcy – niepozorny, ale z ogromnym potencjałem i sercem do walki.
