Nick Yelloly to nazwisko, które nie trafiło na czołówki gazet, ale w środowisku motorsportowym znane jest jako synonim wszechstronności i niezawodności. Urodzony w Birmingham na początku lat dziewięćdziesiątych, od dziecka interesował się nie tylko samą jazdą, ale też mechaniką i technologią. Zamiast podążać klasyczną drogą przez Formułę Trzy i GP2, Yelloly szybko przeniósł się do wyścigów GT i serii długodystansowych, gdzie jego analityczne podejście do jazdy zostało natychmiast docenione.
Jego największym osiągnięciem było dołączenie do programu BMW jako kierowca fabryczny. W ramach tego projektu startował w serii GT World Challenge, zdobywając podia i zwycięstwa dla niemieckiej marki. Jego rola nie ograniczała się do jazdy – był jednym z najważniejszych kierowców testowych, których opinie wpływały na rozwój kolejnych generacji samochodów torowych i drogowych.
Yelloly zyskał opinię człowieka, który zawsze robi więcej, niż od niego oczekiwano. Był lojalny, dokładny, a jednocześnie wyjątkowo szybki. W środowisku, gdzie często dominują emocje i medialne gesty, on pozostawał skupiony na pracy. Jego przejazdy były czyste, przemyślane i efektywne.
Nick Yelloly to współczesny przykład kierowcy-inżyniera – człowieka, który nie tylko jeździ, ale rozumie samochód od środka. Choć jego kariera przebiegała z dala od blasku Formuły Jeden, wniósł ogromny wkład w rozwój sportów GT i technologii torowych.