Sébastien Buemi urodził się w drugiej połowie lat osiemdziesiątych w szwajcarskim mieście Aigle i bardzo szybko zyskał reputację jednego z najbardziej obiecujących kierowców swojego pokolenia. Swoją karierę rozpoczął w kartingu, a następnie przeszedł przez kolejne szczeble wyścigowego świata – od Formuły Renault po Formułę Trzy i GP dwie, aż w końcu trafił do Formuły Jeden, gdzie reprezentował zespół Toro Rosso.
Choć jego czas w Formule Jeden był krótki, to właśnie późniejsze lata okazały się najbardziej owocne. Po zakończeniu startów w królowej motorsportu, Buemi związał się z zespołem Toyota w wyścigach długodystansowych, gdzie zdobywał sukcesy w serii WEC i wygrał legendarne dwudziestoczterogodzinne Le Mans. Jednak największe wyzwanie czekało go w nowo powstałej serii Formuła E, która dopiero budowała swoją tożsamość i szukała bohaterów nowego pokolenia.
Buemi dołączył do zespołu e.dams Renault i niemal natychmiast pokazał, że jego podejście do wyścigów – skrupulatne, precyzyjne i pełne inżynieryjnego zrozumienia – idealnie pasuje do realiów nowoczesnej, elektrycznej rywalizacji. Wygrał wiele wyścigów, zdobył tytuł mistrzowski i przez lata należał do absolutnej czołówki stawki. Jego styl jazdy opierał się na perfekcyjnym balansie między szybkością a efektywnością zarządzania energią, a jego wyczucie sytuacji na torze czyniło go niezwykle trudnym przeciwnikiem.
Po latach spędzonych w Formule E Buemi stał się jednym z symboli tej serii. Jego nazwisko pojawiało się przy każdej większej dyskusji o najlepszych kierowcach ery elektrycznej. Mimo zmieniających się zespołów i wyzwań technicznych, Buemi pozostał wierny swojej filozofii – nie szukał efektowności, lecz skuteczności.
Dla wielu fanów jest uosobieniem kierowcy nowej ery, który potrafił przenieść klasyczne wartości motorsportu do świata, w którym cisza silnika zastąpiła jego ryk, a strategia i precyzja stały się równie ważne jak odwaga i refleks.