Masaru Hayami – konserwatysta, który wyciągnął Nissana z kryzysu

Masaru Hayami nie był typowym liderem motoryzacyjnym. Nie nosił wyścigowego kombinezonu, nie pojawiał się w reklamach i nie przemawiał w stylu wielkich wizjonerów. A jednak to właśnie on odegrał kluczową rolę w ocaleniu Nissana w jednej z najtrudniejszych chwil dla tej japońskiej marki. W czasach kryzysu, niepewności i globalnych przetasowań, Hayami okazał się być nie spektakularnym, lecz skutecznym liderem – człowiekiem, który cenił dyscyplinę, zrównoważony rozwój i pragmatyzm.

Urodził się w latach trzydziestych w Japonii i przez większość życia związany był z przemysłem. Choć nie był inżynierem, doskonale rozumiał mechanizmy ekonomiczne, logistyczne i korporacyjne. Do Nissana trafił w czasach, gdy firma była w głębokim kryzysie – spadające wyniki finansowe, zbyt szeroka gama modeli i brak spójnej strategii na przyszłość sprawiały, że Nissan tracił grunt pod nogami.

Hayami, jako lider japońskiej federacji przemysłowej, odegrał kluczową rolę w negocjacjach dotyczących partnerstwa z francuskim koncernem Renault. Był jednym z architektów porozumienia, które doprowadziło do powstania sojuszu Renault-Nissan – decyzji, która uratowała firmę przed upadkiem. Choć samo przejęcie operacyjne przez francuski koncern i przyjście Carlosa Ghosna przyniosło konkretną restrukturyzację, to bez wcześniejszego wsparcia i dyplomatycznego zaangażowania Hayamiego, te zmiany mogły nigdy nie dojść do skutku.

Jego styl pracy był wyważony, a podejmowane decyzje opierały się na długofalowej strategii. Nie stawiał na błyskotki, lecz na solidność. Choć nie stworzył ani jednego modelu, nie poprowadził zespołu wyścigowego i nie zapisał się na kartach historii stylistyki, to jego rola miała fundamentalne znaczenie dla przetrwania jednej z najważniejszych japońskich marek motoryzacyjnych.

Dla wielu obserwatorów Hayami był przykładem lidera z drugiego planu – człowieka, który wie, kiedy mówić, a kiedy słuchać. Potrafił godzić interesy rządu, przemysłu i firm prywatnych, nie tracąc przy tym z oczu interesu narodowego. Jego wkład w transformację Nissana został z czasem doceniony, choć nigdy nie zabiegał o uznanie.

Masaru Hayami pokazuje, że nie każdy motoryzacyjny bohater musi mieć tłumy fanów i kultowy model na koncie. Czasem największe znaczenie mają ci, którzy za kulisami decydują o tym, czy firma w ogóle przetrwa.