Danny Ongais – hawajski wojownik o nieposkromionym talencie

Danny Ongais był kimś więcej niż tylko kierowcą wyścigowym. Był zjawiskiem. Urodzony na Hawajach w połowie lat trzydziestych, od młodości wyróżniał się niesamowitą determinacją i potrzebą prędkości. Zaczynał jako motocyklista, później ścigał się w dragsterach, gdzie osiągał zawrotne sukcesy, a z czasem przeniósł się do wyścigów torowych, gdzie jego styl jazdy szybko przyciągnął uwagę całego świata.

Ongais był bez wątpienia jednym z najbardziej utalentowanych i zarazem najbardziej nieprzewidywalnych kierowców swojego pokolenia. Jego reakcje były błyskawiczne, a odwaga często graniczyła z brawurą. W drugiej połowie lat siedemdziesiątych trafił do Formuły Jeden, gdzie startował w zespole Interscope Racing. Jego bolidy nigdy nie były w pełni konkurencyjne, a mimo to Ongais potrafił walczyć z najlepszymi, pokazując, że talent i pasja potrafią chwilami zrekompensować braki techniczne.

Jednak prawdziwe legendy Ongaisa narodziły się w Stanach Zjednoczonych. Startując w serii IndyCar, a wcześniej w USAC, zasłynął jako jeden z najszybszych i najbardziej nieustraszonych zawodników torów owalnych. Miał niesamowitą zdolność do jazdy na granicy, niezależnie od tego, czy prowadził bolid Formuły Indy, dragstera czy prototyp Le Mans. Choć wielokrotnie ulegał poważnym wypadkom, zawsze wracał na tor – czasem po tygodniach, czasem po miesiącach, ale nigdy się nie poddawał.

Jego największym dramatem był potężny wypadek podczas Indianapolis pięćset, po którym przez długi czas nie było pewne, czy kiedykolwiek wróci do ścigania. A jednak wrócił – i to nie tylko na tor, ale nawet do samego Indy pięćset, stając się jednym z nielicznych zawodników, którzy startowali tam w trzech różnych dekadach.

Ongais był zamkniętym w sobie człowiekiem. Rzadko udzielał wywiadów, unikał blasku fleszy, nie interesował się celebryctwem. Dla niego liczyły się tylko maszyny, tor i rywalizacja. Był samotnikiem, ale też wzorem nieustępliwości i niezależności.

Dla fanów motorsportu Danny Ongais pozostanie symbolem nieokiełznanej mocy, nieprzewidywalności i surowego, niemal pierwotnego podejścia do wyścigów. Nie był człowiekiem liczb i statystyk – był legendą czynów i niezapomnianych obrazów. Jego życie było pasmem walki z granicami, zarówno techniki, jak i własnego ciała. I właśnie dzięki temu na zawsze zapisał się w historii jako hawajski wojownik toru.

Redakcja portalu Selected.pl
Jesteśmy zespołem pasjonatów motoryzacji, dziennikarzy i specjalistów technicznych, którzy każdego dnia tworzą rzetelne, praktyczne i unikalne treści dla kierowców. Naszym celem jest dostarczanie sprawdzonych porad, analiz usterek i inspiracji tuningowych - od eksploatacji codziennych aut po historie wyjątkowych projektów. Wierzymy, że wiedza techniczna może być przekazywana przystępnie i ciekawie, a motoryzacja to coś więcej niż tylko środki transportu - to styl życia. Sprawdź kanały social media: