Koji Yamanaka to postać, której wpływ na rozwój wyścigowego oblicza Toyoty trudno przecenić. Choć nie był kierowcą, ani projektantem nadwozi, jego rola jako menedżera i koordynatora działań w sportach motorowych uczyniła z niego jednego z cichych bohaterów sukcesów japońskiego giganta w międzynarodowym motorsporcie. Urodzony w Japonii w czasach powojennego rozwoju przemysłowego, Yamanaka od początku kariery zawodowej związany był z Toyotą, gdzie szybko objął funkcje związane z organizacją sportowych projektów.
W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych Toyota intensywnie inwestowała w rozwój sportów motorowych. Od Rajdu Safari przez Le Mans aż po Formułę Jedną – ambicje firmy były ogromne, ale potrzebowały ludzi, którzy potrafili spinać inżynierię z logistyką i zarządzaniem. W tym miejscu pojawił się Koji Yamanaka – człowiek, który doskonale rozumiał zarówno techniczne aspekty budowy auta, jak i skomplikowaną strukturę międzynarodowych rozgrywek.
Jego najważniejszym dziełem była koordynacja udziału Toyoty w wyścigach długodystansowych, a także nadzór nad projektami samochodów wyścigowych klasy GT oraz prototypów startujących w Le Mans. Nie był osobą z pierwszych stron gazet, ale każdy, kto pracował z nim w padoku, wiedział, że jego podpis widniał pod największymi decyzjami strategicznymi. Potrafił połączyć wymagania japońskiej kultury pracy z zachodnimi realiami wyścigów, co zaowocowało stworzeniem niezwykle profesjonalnego środowiska zespołu.
Jako lider był wymagający, ale sprawiedliwy. Potrafił słuchać swoich inżynierów, a jednocześnie twardo negocjować z zarządem firmy cele i budżety. Dzięki niemu Toyota mogła konkurować na równi z największymi europejskimi i amerykańskimi markami, a jego praca przyczyniła się do budowania prestiżu marki w oczach kibiców i mediów na całym świecie.
Koji Yamanaka odszedł na emeryturę w chwili, gdy Toyota zaczęła osiągać pierwsze spektakularne sukcesy na międzynarodowej arenie, co czyni jego rolę jeszcze bardziej symboliczną. To właśnie on stworzył fundamenty pod triumfy, których świadkami byliśmy później. Jego dziedzictwo to nie tylko konkretne wyniki, ale kultura zespołowej pracy i dążenia do perfekcji, która wciąż definiuje sportowy duch Toyoty.