Franck Montagny to postać, której kariera idealnie ilustruje przemiany w świecie wyścigów od końca lat dziewięćdziesiątych aż po drugą dekadę XXI wieku. Francuz, który zaczynał jako nieprzeciętny talent w seriach juniorskich, z czasem stał się nie tylko kierowcą testowym Formuły Jeden, ale też komentatorem, ekspertem i osobowością medialną, która wnosiła autentyczność do każdego projektu, w który się angażował. Był zawodnikiem niezwykle wszechstronnym, zdolnym przystosować się do każdego typu wyścigowego samochodu i każdego toru.
Swoją karierę rozpoczął tak jak wielu jego rodaków – w kartingu, a potem w Formule Renault i Formule Trzy, gdzie zyskał reputację szybkiego i inteligentnego kierowcy. W barwach zespołu DAMS w serii Formuły Trzy Tysiące notował zwycięstwa i podia, co zaowocowało zainteresowaniem ze strony świata Formuły Jeden. Przez kilka lat był związany z zespołem Renault jako kierowca testowy, a później dołączył do teamu Super Aguri, gdzie w roku dwa tysiące szóstym zastąpił Yuji Ide jako kierowca wyścigowy. Choć bolid japońskiego zespołu nie był konkurencyjny, Montagny wykorzystał tę szansę, by pokazać swoją wiedzę techniczną i opanowanie.
Po epizodzie w Formule Jeden jego kariera przeniosła się do świata wyścigów długodystansowych. W barwach Peugeota brał udział w Le Mans, gdzie był częścią słynnego projektu dziewięćset osiem – potężnego diesla, który miał rzucić wyzwanie Audi. Montagny odegrał ważną rolę w rozwoju tego auta i wielokrotnie stawał na podium w prestiżowych wyścigach, udowadniając, że jego talent nie kończy się na torach Grand Prix.
W ostatnich latach jego głos i twarz stały się rozpoznawalne także dzięki pracy jako komentator telewizyjny. Jego analizy i emocjonalne podejście do sportu przyciągały uwagę widzów we Francji i poza nią. Choć jego kariera wyścigowa zakończyła się szybciej, niż wielu by chciało, to jego wpływ na motorsport pozostał trwały – jako zawodnika, testera, ambasadora i człowieka, który nigdy nie stracił miłości do wyścigów.