Alexander Wurz należy do tych kierowców, których droga przez świat motorsportu była jednocześnie nieoczywista i pełna niezwykłych zwrotów akcji. Austriak, który przez wiele lat pojawiał się zarówno w padoku Formuły Jeden, jak i na legendarnych torach wyścigów długodystansowych, pokazał, że talent nie musi ograniczać się do jednego formatu. Był kierowcą, który potrafił dostosować się do każdej maszyny i każdego wyzwania, nie tracąc przy tym swojego stylu i analitycznego podejścia do sportu.
Jego przygoda z wyścigami rozpoczęła się bardzo wcześnie, co nie było zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, że jego ojciec, Franz Wurz, był mistrzem Europy w rallycrossie. Młody Alexander miał więc benzynę we krwi i od pierwszych startów w kartingu wyróżniał się nie tylko szybkością, ale i wyjątkową dojrzałością za kierownicą. Jego kariera rozwijała się dynamicznie – przeszedł przez Formułę Ford i Formułę Trzy, a kluczowym momentem okazał się sezon tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiąty szósty, kiedy w wieku zaledwie dwudziestu dwóch lat wygrał legendarny wyścig Le Mans jako najmłodszy zwycięzca w historii.
Ten sukces otworzył mu drzwi do Formuły Jeden, gdzie zadebiutował w barwach zespołu Benetton jako kierowca testowy, a później wyścigowy. Choć jego czas w F1 nie obfitował w wielkie zwycięstwa, Wurz zyskał reputację kierowcy solidnego, zdolnego do wytężonej pracy rozwojowej i doskonałego w analizie technicznej. Ścigał się także dla zespołów McLaren i Williams, a po zakończeniu regularnych startów został kierowcą testowym, konsultantem oraz trenerem młodych zawodników.
Po opuszczeniu Formuły Jeden powrócił do wyścigów długodystansowych, gdzie ponownie odnosił sukcesy, startując dla zespołów takich jak Peugeot i Toyota. Jego podejście do sportu zawsze charakteryzowała ogromna precyzja, skupienie i umiejętność pracy zespołowej, szczególnie ważna w wyścigach trwających całą dobę. Był także aktywnym ambasadorem kwestii bezpieczeństwa i technologii w motorsporcie.
Alexander Wurz to nie tylko kierowca, ale także doradca, mentor i człowiek, który rozumiał wyścigi w pełnym spektrum. Zyskał szacunek nie tylko na torze, ale i poza nim – jako ekspert, komentator i członek Międzynarodowej Federacji Samochodowej, angażujący się w rozwój bezpieczeństwa kierowców. Pozostaje jedną z najwszechstronniejszych i najbardziej szanowanych postaci współczesnego motorsportu, z dziedzictwem, które przekracza granice poszczególnych dyscyplin.