Mike Gascoyne to postać, która na zawsze zapisała się w historii Formuły 1 jako człowiek bezkompromisowy, pełen energii i gotowy do podejmowania największych wyzwań. Jego kariera była pełna wzlotów i upadków, ale zawsze towarzyszyło jej jedno – pasja do szybkich samochodów i determinacja, by z każdego projektu wycisnąć maksimum.
Pochodzi z Wielkiej Brytanii i studiował lotnictwo na Uniwersytecie Cambridge. Zamiast jednak projektować samoloty, szybko skierował się w stronę sportów motorowych. Jego pierwszym przystankiem w Formule 1 był zespół McLarena, ale prawdziwą szansę na rozwinięcie skrzydeł dał mu zespół Sauber. Już na początku swojej kariery dał się poznać jako człowiek energiczny, ambitny i gotowy do forsowania niepopularnych decyzji, jeśli prowadziły do poprawy wyników.
Największą sławę zdobył jako dyrektor techniczny Jordana, gdzie współtworzył bolid, który pozwolił zespołowi walczyć o podia. Następnie dołączył do Benettona, a później Renault, gdzie pracował nad konstrukcjami bolidów przygotowujących grunt pod przyszłe sukcesy. Jego prawdziwa siła ujawniła się jednak w zespole Toyota, gdzie mimo ogromnych oczekiwań musiał walczyć nie tylko z konkurencją, ale i wewnętrzną biurokracją. Choć nie osiągnął tam spektakularnych wyników, jego praca dała solidne podstawy dla rozwoju zespołu.
W drugiej połowie lat dwutysięcznych Gascoyne dołączył do Force India, a następnie do nowo powstałego zespołu Lotus Racing. To właśnie tam miał szansę zrealizować swoją wizję od podstaw – budując zespół, który z czasem przekształcił się w Caterhama. Choć nie udało się osiągnąć spektakularnych wyników, jego zaangażowanie i umiejętność pracy z ograniczonym budżetem były imponujące.
Mike Gascoyne to inżynier, który zawsze szedł pod prąd. Nie bał się mówić tego, co myśli, nie podporządkowywał się politycznym grom i często stawał w opozycji do korporacyjnych struktur. Ale właśnie dlatego był ceniony przez tych, którzy szukali lidera zdolnego pociągnąć zespół w najtrudniejszych chwilach. Jego styl był intensywny, ale szczery – potrafił wydobyć z ludzi to, co najlepsze.
Choć odsunął się od Formuły 1, pozostał aktywny w świecie motorsportu, angażując się w projekty ekologiczne i technologiczne. Dla wielu był i pozostaje inspiracją – przykładem, że nawet w świecie wysokobudżetowej rywalizacji jest miejsce dla pasji i odwagi.