Pat Symonds to jeden z tych inżynierów, którzy nie tylko budowali szybkie samochody, ale także potrafili dostrzec szerszy obraz gry, jaką jest Formuła 1. Przez lata był częścią najważniejszych projektów w historii sportu, od sukcesów Benettona z Michaelem Schumacherem, po triumfy Renault z Fernando Alonso. Jego zdolność do kierowania skomplikowanymi zespołami i wyczucie strategiczne uczyniły go jednym z najbardziej szanowanych ludzi w padoku.
Urodził się w Wielkiej Brytanii i od początku swojej kariery związał się z techniczną stroną motorsportu. Studiował inżynierię elektryczną, ale szybko odkrył, że jego prawdziwą pasją są samochody wyścigowe. Pracę w Formule 1 rozpoczął w zespole Toleman, który z czasem przekształcił się w Benettona. To właśnie tam spędził większość swojej kariery, przechodząc przez wszystkie szczeble – od inżyniera danych po dyrektora technicznego.
Symonds był mózgiem wielu taktycznych zwycięstw i innowacyjnych rozwiązań. Potrafił nie tylko projektować, ale i prowadzić zespół przez najtrudniejsze momenty. Gdy Benetton stał się mistrzowską ekipą w połowie lat dziewięćdziesiątych, Symonds był jednym z kluczowych graczy odpowiedzialnych za ten sukces. Po przejęciu zespołu przez Renault, jego wpływ nie osłabł – to on kierował pracami nad bolidem, który dał dwa tytuły Alonso.
Kariera Symondsa została jednak przyćmiona kontrowersją związaną z wyścigiem w Singapurze, gdzie zespół celowo spowodował kolizję, by pomóc swojemu kierowcy wygrać. Symonds został zawieszony, ale po kilku latach powrócił do padoku, odzyskując zaufanie środowiska dzięki swojej wiedzy i profesjonalizmowi. Wkrótce dołączył do Williamsa, gdzie zajął się odbudową zespołu i wprowadzeniem nowych koncepcji technicznych.
Ostatnie lata spędził jako doradca techniczny Formuły 1, pomagając w tworzeniu nowych przepisów mających na celu zrównanie szans i poprawę widowiska. Jego analityczny umysł i doświadczenie okazały się bezcenne – nie tylko dla jednego zespołu, ale dla całego sportu.
Pat Symonds to człowiek, który zna Formułę 1 od podszewki. Jego wkład w rozwój sportu nie ogranicza się do jednej epoki ani jednego kierowcy. Przez dekady był jednym z tych, którzy za kulisami decydowali o kształcie weekendów wyścigowych i przyszłości serii. To nazwisko, które zasługuje na miejsce w historii – nie tylko za zdobyte tytuły, ale za wizję, którą wnosił na każdy etap rozwoju Formuły 1.