Norbert Haug to jedno z najbardziej rozpoznawalnych nazwisk w historii obecności Mercedesa w świecie Formuły Jeden. Jego twarz, widywana w padoku przez blisko dwie dekady, symbolizowała siłę, pewność siebie i bezkompromisowe podejście do motorsportu. Jako dyrektor sportowy niemieckiego koncernu przez wiele lat współtworzył strategię, która doprowadziła Mercedesa od roli dostawcy silników do statusu jednego z najpotężniejszych zespołów w historii wyścigów.
Jego przygoda z dziennikarstwa do świata wyścigów była nietypowa. Na początku lat osiemdziesiątych Haug pracował jako redaktor motoryzacyjny, co pozwoliło mu nie tylko zrozumieć sport, ale i ludzi, którzy go tworzyli. W latach dziewięćdziesiątych został szefem działu sportowego Mercedesa i rozpoczął współpracę z zespołem Sauber, a następnie z McLarenem, tworząc jedną z najdłuższych i najważniejszych kooperacji w historii Formuły Jeden.
Pod jego kierownictwem Mercedes dostarczał silniki, które napędzały mistrzowskie maszyny Miki Hakkinena, Lewisa Hamiltona i wielu innych. Haug był nie tylko menedżerem, ale też rzecznikiem i strategiem. To on negocjował kontrakty, planował kampanie i dbał o wizerunek marki. Jego charyzma i zdolność do prowadzenia rozmów w trudnych momentach czyniły go jednym z najskuteczniejszych dyplomatów padoku.
Choć przez lata Mercedes nie miał własnego zespołu, Haug konsekwentnie budował markę jako kluczowego gracza Formuły Jeden. Dopiero po jego odejściu firma przejęła zespół Brawn GP i rozpoczęła nową erę jako Mercedes-AMG Petronas. Niemniej jednak to właśnie Haug stworzył fundamenty, na których zbudowano przyszłe sukcesy.
Po odejściu z Mercedesa pozostał aktywny jako komentator i ekspert, często pojawiając się w mediach i na imprezach wyścigowych. Dla wielu był nie tylko menedżerem, ale też twarzą niemieckiego motorsportu.
Norbert Haug pozostaje symbolem skutecznego łączenia świata korporacyjnego z pasją do wyścigów. Jego historia pokazuje, że za kulisami wielkich sukcesów stoją ludzie, którzy przez lata budują relacje, tworzą strategie i wierzą w moc długofalowej wizji.
