Jean-Éric Vergne to kierowca, którego historia pokazuje, że czasem trzeba zejść z głównej sceny, by odnaleźć własną drogę i osiągnąć prawdziwy sukces. Urodzony w Pontoise pod Paryżem, JEV – jak często jest nazywany – już jako nastolatek wyróżniał się nieprzeciętnym tempem, co zaowocowało błyskawicznym awansem przez kolejne szczeble juniorskich wyścigów. Zasilił akademię Red Bulla i zyskał miano jednego z najlepiej zapowiadających się kierowców młodego pokolenia.
Jego debiut w Formule Jeden nastąpił w barwach Toro Rosso. Vergne trafił jednak do świata, który nie zawsze nagradzał talent – w realiach zespołu juniorskiego Red Bulla nie wystarczyło być dobrym, trzeba było być spektakularnym. Mimo wielu dobrych występów i punktów na koncie, jego czas w Formule Jeden zakończył się po kilku sezonach bez awansu do głównego zespołu. Dla wielu byłby to koniec marzeń, ale dla JEV był to dopiero początek nowego rozdziału.
Formuła E stała się jego nowym domem – dynamiczna, nieprzewidywalna i otwarta na innowacje, idealnie pasowała do stylu i ambicji Vergne’a. Już w pierwszych sezonach pokazał, że jest zawodnikiem kompletnym – szybkim, sprytnym i potrafiącym zarządzać energią w wyścigu lepiej niż większość rywali. Kulminacją jego dominacji były dwa tytuły mistrzowskie zdobyte w barwach zespołu DS Techeetah, co uczyniło go pierwszym i jak dotąd jedynym dwukrotnym mistrzem Formuły E.
Styl jazdy Jean-Érica zawsze był techniczny, ale nie pozbawiony emocji. Potrafił bronić się zaciekle, atakować zdecydowanie i trzymać nerwy na wodzy nawet w najbardziej stresujących momentach. Jego umiejętność czytania toru i przewidywania ruchów rywali czyniła go zawodnikiem kompletnym i niezwykle trudnym do pokonania.
Poza torem JEV angażuje się w rozwój technologii związanych z elektromobilnością, a także wspiera młodych kierowców, pokazując, że porażka w Formule Jeden nie oznacza końca kariery. Jego doświadczenie wykorzystują zespoły z wyścigów długodystansowych, a sam Vergne pozostaje aktywny w najważniejszych seriach nowej ery motorsportu.
Jean-Éric Vergne to przykład kierowcy, który odnalazł siebie poza głównym nurtem i zbudował dziedzictwo, które z czasem może okazać się równie ważne jak tytuły mistrza świata Formuły Jeden.