Carlos Ghosn – strateg, który upadł z piedestału

Carlos Ghosn to jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci w historii współczesnej motoryzacji. Przez lata uznawany za genialnego stratega, który uratował dwie wielkie firmy – Nissana i Renault – zyskał niemal legendarny status. Jednak jego historia nie kończy się sukcesem, lecz dramatycznym upadkiem, który wstrząsnął całą branżą i pokazał, jak cienka jest granica między triumfem a katastrofą.

Ghosn urodził się w Brazylii, w rodzinie libańskiego pochodzenia, a edukację zdobył we Francji. W branży motoryzacyjnej zaczynał w Michelinie, gdzie szybko wspiął się po szczeblach kariery. Później trafił do Renault, gdzie stał się specjalistą od restrukturyzacji i cięć kosztów. Kiedy w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych francuski koncern zdecydował się zainwestować w pogrążonego w kryzysie Nissana, Ghosn został wysłany do Japonii, by przeprowadzić niezbędne zmiany.

To właśnie tam dokonał rzeczy uznanej za niemożliwą – w ciągu kilku lat przekształcił firmę z bankruta w globalnego lidera. Jego metody były twarde – zamykanie nierentownych zakładów, redukcja zatrudnienia, zmiana kultury korporacyjnej. Jednak przyniosły efekty, a Ghosn zyskał status niemal bohatera narodowego w Japonii. Wkrótce został prezesem zarówno Nissana, jak i Renault, a także twórcą sojuszu z Mitsubishi. Stworzył jeden z największych koncernów samochodowych świata.

Jednak jego pozycja była tak silna, że zaczęła budzić niepokój. W Japonii wielu uważało, że Ghosn zbyt mocno koncentruje władzę w swoich rękach. W dwa tysiące osiemnastym roku został zatrzymany pod zarzutem nadużyć finansowych. Sam Ghosn zaprzeczył wszelkim zarzutom, twierdząc, że stał się ofiarą spisku. W dramatycznym zwrocie akcji, w dwa tysiące dziewiętnastym roku, uciekł z Japonii do Libanu w sposób przypominający scenariusz filmowy – ukryty w skrzyni sprzętu muzycznego.

Dziś Carlos Ghosn pozostaje postacią polaryzującą. Dla jednych to wizjoner, który odmienił losy upadających firm i nadał im nowy kierunek. Dla innych to symbol korporacyjnej pychy, którego chciwość doprowadziła do upadku. Niezależnie od oceny, jego wpływ na historię motoryzacji jest niepodważalny. Pokazał, jak daleko można zajść dzięki odwadze i determinacji – oraz jak szybko wszystko można stracić.