Hiro Matsushita – pierwszy Japończyk w wyścigach IndyCar i ambasador motorsportu USA-Japonia

Hiro Matsushita to postać nietuzinkowa – połączenie biznesmena, kierowcy i mostu łączącego dwa światy: amerykański i japoński motorsport. Jego kariera przebiegała z dala od torów Formuły Jeden, ale to właśnie on był pierwszym Japończykiem, który w pełnym wymiarze reprezentował swój kraj w wyścigach serii CART i IndyCar, rywalizując z takimi gigantami jak Michael Andretti, Al Unser Jr. czy Emerson Fittipaldi.

Urodził się w rodzinie o niezwykle silnych korzeniach przemysłowych – jego dziadkiem był założyciel marki Panasonic. Mimo że mógł podążyć drogą biznesową, od młodości pasjonował się motoryzacją i wyścigami. Zaczął skromnie, w Japonii, od motocykli, potem przeniósł się do Stanów Zjednoczonych, gdzie uczył się wszystkiego od podstaw. Nie korzystał z rodzinnych koneksji, ale ciężką pracą budował swoje nazwisko w środowisku, które patrzyło na niego z rezerwą.

Przełom nastąpił na początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy Matsushita zadebiutował w serii CART, a wkrótce także w słynnym wyścigu Indianapolis pięćset. Nie był najszybszy, nie zdobywał pole position, ale jego wytrwałość, regularność i profesjonalizm przysporzyły mu sympatii. Amerykańskie media określały go mianem „gentlemana z Japonii” – człowieka, który łączy klasę z pasją do ścigania.

Jego obecność w amerykańskich wyścigach miała ogromne znaczenie symboliczne. W czasach rosnącej ekspansji japońskich firm na rynku USA, Hiro Matsushita był ucieleśnieniem japońsko-amerykańskiego dialogu. Wspierał rozwój relacji sportowych, promował japońskich sponsorów i sam stał się ambasadorem kultury motorsportu z Dalekiego Wschodu.

Po zakończeniu kariery sportowej powrócił do działań biznesowych, ale pozostał związany z motorsportem jako doradca, inwestor i promotor wydarzeń. Jego doświadczenie i kontakty sprawiły, że był częstym gościem międzynarodowych imprez, gdzie z pasją opowiadał o różnicach i podobieństwach między amerykańskim a japońskim podejściem do wyścigów.

Hiro Matsushita nie zapisał się w historii wynikami, ale swoją obecnością, stylem i konsekwencją uczynił z siebie symbol pionierskiej odwagi. Pokazał, że japoński kierowca może ścigać się z najlepszymi w Ameryce i że motorsport nie zna granic, jeśli w sercu pali się prawdziwa pasja.