Kamui Kobayashi to kierowca, który wniósł do Formuły Jeden powiew odwagi i bezkompromisowej walki, przypominając, że wyścigi to nie tylko strategia i kalkulacja, ale przede wszystkim czysta pasja i determinacja. Japońscy kibice długo czekali na zawodnika, który po odejściu Takumy Sato przywróci emocje na najwyższym poziomie – i właśnie Kamui wypełnił tę lukę z impetem godnym samuraja. Choć jego kariera w F1 nie była długa, to pozostawiła niezatarte wrażenie.
Urodzony pod koniec lat osiemdziesiątych w prefekturze Hyogo, Kamui od najmłodszych lat przejawiał wyjątkowe zainteresowanie samochodami. Zaczynał, jak wielu przed nim, od gokartów, by z czasem przenieść się do Europy i kontynuować rozwój w seriach juniorskich. Szybko dał się poznać jako kierowca odważny, szybki i pozbawiony kompleksów. Kluczowym momentem jego kariery był rok dwa tysiące dziewiąty, kiedy to w barwach Toyoty zadebiutował w Formule Jeden, zastępując Timo Glocka. Już w pierwszych startach pokazał, że nie zamierza być jedynie statystą – jego walka koło w koło z bardziej doświadczonymi rywalami zrobiła ogromne wrażenie.
Prawdziwa legenda Kamui zrodziła się jednak w sezonie dwa tysiące dziesiątym i dwa tysiące jedenastym, kiedy to reprezentował zespół Sauber. To właśnie wtedy stał się ulubieńcem kibiców – jego brawurowe manewry wyprzedzania, szczególnie w miejscach, gdzie inni nie ryzykowali, przeszły do historii. Kamui nie bał się niczego – potrafił wyprzedzać w Monako, walczyć na mokrym torze z taką pewnością siebie, że komentatorzy zachwycali się jego stylem. Ukoronowaniem tej części kariery było podium podczas domowego wyścigu w Japonii, gdzie w Grand Prix na Suzuce zajął trzecie miejsce, wywołując euforię wśród fanów i łzy wzruszenia w oczach samego kierowcy.
Po odejściu z F1 nie zniknął ze sceny. Przeniósł się do wyścigów długodystansowych, gdzie wraz z zespołem Toyota Gazoo Racing odniósł wiele sukcesów w mistrzostwach świata WEC. Stał się centralną postacią programu Toyoty i współtwórcą sukcesu w Le Mans, gdzie był nie tylko kierowcą, ale także liderem zespołu. Jego analityczne podejście, techniczna wiedza i nieustępliwość uczyniły go jednym z najbardziej szanowanych japońskich zawodników na świecie. Dziś Kamui Kobayashi to nie tylko kierowca, ale także kapitan zespołu Toyota Hypercar, osoba, która łączy doświadczenie i charyzmę z wyjątkowym instynktem wyścigowym.
