W opowieści o początkach jednej z największych francuskich marek samochodowych nazwisko Fernanda Renaulta często pozostaje w cieniu jego młodszych braci, Louisa i Marcela. A jednak bez jego zdolności organizacyjnych, talentu do zarządzania i wizji rozwoju biznesu być może firma Renault Frères nie przetrwałaby pierwszych, niezwykle trudnych lat.
Fernand Renault przyszedł na świat w połowie dziewiętnastego wieku i jako najstarszy z braci był tym, który pierwszy wszedł w świat przedsiębiorczości. Zanim jeszcze pojawiła się idea produkcji samochodów, zajmował się handlem i miał już doświadczenie w prowadzeniu działalności gospodarczej. To właśnie on dostrzegł potencjał w pasji młodszego brata Louisa, który konstruował swoje pierwsze pojazdy w drewnianym warsztacie za domem. Zamiast uznać to za dziecięcą fantazję, Fernand zdecydował się zainwestować – nie tylko pieniądze, ale również swoje umiejętności menedżerskie.
Gdy w roku tysiąc osiemset dziewięćdziesiątym dziewiątym powstała firma Renault Frères, Fernand objął rolę kierującego administracją, sprzedażą i kontaktami z klientami. To on dbał o to, aby prototypy tworzone przez Louisa znalazły nabywców i zyskały rozgłos. W czasie, gdy Marcel testował pojazdy w wyścigach, Fernand negocjował umowy, poszerzał rynek zbytu i tworzył struktury pozwalające na wzrost produkcji.
Po tragicznej śmierci Marcela Fernand był tym, który starał się utrzymać firmę w ryzach, mimo rosnącego chaosu i emocji. Niestety jego stan zdrowia ulegał pogorszeniu, a choroba zmusiła go do wycofania się z prowadzenia działalności. W roku tysiąc dziewięćset szóstym zmarł, pozostawiając firmę pod wyłącznym zarządem Louisa.
Choć nie był wynalazcą, konstruktorem ani kierowcą wyścigowym, Fernand Renault odegrał kluczową rolę w ugruntowaniu marki, która przetrwała dekady, wojny i kryzysy gospodarcze. Był uosobieniem kompetencji, rozwagi i odpowiedzialności, czyli cech, które pozwoliły przekształcić pasję w dobrze prosperujące przedsiębiorstwo. Bez jego udziału Renault mogłoby pozostać jedynie kolejnym eksperymentem w historii motoryzacji, a nie fundamentem przemysłu, który do dziś kształtuje francuską i światową gospodarkę.