Mitsuru Haruguchi to jedna z tych postaci, które nie zdobywały tytułów na torze, ale ich wpływ na kulturę motoryzacyjną był równie głęboki, co dzieło największych mistrzów. Znany jako założyciel i twarz firmy 326Power, Haruguchi nie tylko dostarczał części tuningowych – on stworzył cały styl, który połączył ekstremalną prezencję, perfekcyjny fitment i bezkompromisową estetykę opartą na japońskiej kulturze wizualnej.
Jego przygoda z motoryzacją rozpoczęła się od driftingu, gdzie szybko dał się poznać jako kierowca z wyczuciem stylu, ale też pasją do modyfikacji wizualnych. Jednak to nie jazda, lecz kreowanie unikalnego wyglądu samochodów stało się jego znakiem rozpoznawczym. 326Power zaczęło jako marka oferująca sprężyny obniżające i części do zawieszenia, ale szybko przekształciło się w symbol ekstremalnego tuningu – z szerokimi nadkolami, absurdalnie niskim zawieszeniem i niesamowitym dopasowaniem kół.
Haruguchi był jednym z pierwszych, którzy potraktowali tuning jak sztukę. Jego projekty miały być wyraziste, odważne i niepokorne – inspirowane zarówno tradycyjną estetyką japońską, jak i kulturą ulicznego stylu z Osaki. Uważał, że samochód musi przyciągać wzrok już z daleka i zostawiać po sobie ślad – nie tylko na asfalcie, ale przede wszystkim w pamięci. Dzięki niemu pojęcie „fitment” stało się jednym z kluczowych elementów współczesnej sceny tuningowej, a jego charakterystyczne podejście rozlało się po całym świecie – od Japonii, przez Amerykę, aż po Europę.
Mitsuru Haruguchi nie tworzył samochodów do jazdy na czas, lecz do wyrażania emocji, indywidualności i odwagi. Jego dziedzictwo to nie rekordy, ale setki projektów, które dzięki niemu zyskały duszę. Dla wielu fanów tuningu to właśnie on był i pozostaje tym, który zdefiniował, czym jest styl w motoryzacji – nie jako dodatek, lecz jako serce całego projektu.
