Marek Dąbrowski to jeden z tych zawodników, którzy nie tylko pokonywali najtrudniejsze trasy świata, ale także kształtowali przyszłość polskiego motorsportu na własnych zasadach. Jego droga do Dakaru rozpoczęła się, podobnie jak u Jacka Czachora, od enduro. Na motocyklu czuł się jak w domu – niezależnie od tego, czy jechał po błocie, piasku, czy kamieniach. Z czasem jednak zapragnął więcej niż tylko krajowych tytułów. Wyruszył na Dakar, gdzie pokazał światu, że polscy motocykliści potrafią nie tylko przetrwać, ale też walczyć o czołowe pozycje.
Dąbrowski przez lata budował markę jako zawodnik metodyczny, twardy, świetnie przygotowany fizycznie i mentalnie. Nie szukał poklasku, skupiał się na jeździe i wynikach. W najtrudniejszych momentach potrafił zachować zimną krew, a kiedy inni odpadali – on cisnął dalej. Przez wiele lat tworzył zgrany duet z Jackiem Czachorem, a ich partnerstwo, zarówno na motocyklach, jak i później w samochodzie, było przykładem idealnej współpracy w warunkach ekstremalnych.
Z czasem Dąbrowski objął rolę kierowcy, a Czachor został jego pilotem. Ta zmiana nie osłabiła ich siły – wręcz przeciwnie, pokazała elastyczność i zdolność adaptacji, które w Dakarze są bezcenne. Ich samochód wielokrotnie docierał do mety, mimo potężnych przeszkód, jakie fundowała im natura i technika. Dąbrowski wyrósł na lidera, który nie tylko walczył o wyniki, ale inspirował całe środowisko.
W świecie sportów motorowych jest również uznanym organizatorem i doradcą. Pomagał rozwijać Orlen Team, wspierał logistykę, szkolenie młodszych zawodników i rozwój technologii. Dla wielu stał się mentorem, którego doświadczenie i podejście do sportu są nie do przecenienia.
