Julian Thomson to projektant, który nie tylko zrozumiał esencję brytyjskiej motoryzacji, ale również potrafił ją przetłumaczyć na język współczesnego designu. Przez wiele lat jego nazwisko pozostawało w cieniu bardziej znanych kolegów, jednak to właśnie on odegrał kluczową rolę w redefinicji marki Jaguar w XXI wieku. Zawsze elegancki, ale nowoczesny, z szacunkiem do przeszłości, ale z oczami utkwionymi w przyszłości – taki był jego styl i podejście do projektowania.
Urodził się w Londynie, a edukację zdobywał w prestiżowych uczelniach artystycznych, takich jak Coventry University i Royal College of Art. Jego kariera rozpoczęła się w Lotusie, gdzie odegrał znaczącą rolę w tworzeniu modelu Elise – lekkiego, sportowego auta, które wróciło do korzeni marki i stało się symbolem purystycznej przyjemności z jazdy. W Elise dał się poznać jako projektant skupiony nie tylko na formie, ale przede wszystkim na emocjach, jakie samochód może wywoływać.
W latach późniejszych Thomson związał się z Jaguarem. Początkowo był szefem designu za kulisami, odpowiadającym za rozwój stylistyki pod kierownictwem Iana Calluma. Ich współpraca przyniosła prawdziwe odrodzenie marki, które zaczęło się od modelu XF, a rozwinęło przez XJ i F-Type. Julian był odpowiedzialny za kształtowanie detali, proporcji i charakteru aut, które miały wyrażać nową tożsamość Jaguara – dynamiczną, świeżą, ale wciąż wyrafinowaną.
Gdy Callum odszedł na emeryturę, to właśnie Thomson przejął stery designu w Jaguarze. Wtedy jego nazwisko zyskało należne mu miejsce w pierwszym szeregu. Jego wizja była wyraźna – chciał, by Jaguar był marką, która nie ucieka przed przeszłością, ale też nie zamyka się w jej cieniu. Pod jego nadzorem rozwijały się nowe modele elektryczne, a stylistyka Jaguara zaczęła jeszcze mocniej eksponować sportowy charakter i nowoczesną elegancję.
Julian Thomson zawsze podkreślał, że samochody muszą wzbudzać emocje już samym wyglądem. Wierzył w siłę pierwszego wrażenia, w znaczenie świateł, linii nadwozia, proporcji – ale także w to, że design nie jest tylko dla oka, lecz także dla duszy.
Choć zakończył pracę w Jaguarze, jego wpływ na współczesny design marki jest niepodważalny. To on, obok Iana Calluma, stworzył nowy wizerunek Jaguara – marki dynamicznej, z klasą, a jednocześnie otwartej na przyszłość. W świecie pełnym stylistycznych kompromisów Julian Thomson zawsze stawiał na autentyczność i siłę wyrazu.