Alan Jones był pierwszym Australijczykiem od czasów Jacka Brabhama, który zdobył tytuł mistrza świata Formuły Jeden. Twardy, bezkompromisowy i piekielnie szybki – był ucieleśnieniem surowej szkoły ścigania, w której nie było miejsca na sentymenty. Jego kariera przebiegała burzliwie, pełna była konfliktów, powrotów i wielkich triumfów, ale to właśnie ta intensywność sprawiła, że na stałe zapisał się w historii jako jeden z najważniejszych kierowców lat osiemdziesiątych.
Urodził się w Melbourne, w rodzinie mocno związanej z motoryzacją – jego ojciec Stan był znanym kierowcą wyścigowym. Alan od najmłodszych lat przesiąkał atmosferą padoku i już jako młody człowiek wiedział, że jego droga będzie prowadziła przez tor. Do Europy trafił przez determinację i ogromną wiarę w swoje umiejętności. Przez lata startował w niższych seriach i jako kierowca testowy, zanim otrzymał prawdziwą szansę w Formule Jeden.
Punktem zwrotnym w jego karierze było dołączenie do zespołu Williams w drugiej połowie lat siedemdziesiątych. Pod wodzą Franka Williamsa i Patricka Heada zespół budował pozycję, a Alan Jones był idealnym kierowcą do walki – bezlitosny wobec rywali, nieugięty w negocjacjach i absolutnie oddany sprawie. W sezonie tysiąc dziewięćset osiemdziesiątym, po serii zwycięstw i regularnych miejsc na podium, sięgnął po tytuł mistrza świata.
Jego styl jazdy był brutalnie skuteczny – mocno eksploatował bolid, ale potrafił dostarczyć wyniki, nawet jeśli oznaczało to jazdę z kontuzją, zmęczeniem czy na granicy przyczepności. Był także znany z ciętego języka i bezpośredniości – nie unikał konfliktów z kolegami z zespołu, a jego rywalizacja z Carlosem Reutemannem w roku tysiąc dziewięćset osiemdziesiątym pierwszym stała się jednym z najbardziej napiętych duetów w historii.
Po odejściu z Formuły Jeden kilkukrotnie wracał na krótko, ale nigdy już nie odnalazł dawnej formy. Skupił się na wyścigach australijskich, komentowaniu zawodów oraz działalności medialnej. Pozostał jednak postacią wyrazistą, której głos miał wagę – zarówno w środowisku, jak i w oczach kibiców.
Alan Jones był uosobieniem wyścigowego ducha Australii – odważnego, niepokornego, ale zawsze szczerego. Jego tytuł mistrza świata był dowodem na to, że pasja i determinacja mogą poprowadzić na sam szczyt, nawet jeśli droga wiedzie przez liczne przeszkody. Do dziś jest ikoną nie tylko dla Australijczyków, ale dla wszystkich, którzy wierzą, że w sporcie liczy się charakter.
