Czy wspomaganie elektryczne się psuje?

Wspomaganie elektryczne, znane również jako EPS (Electric Power Steering), zastąpiło tradycyjne układy hydrauliczne w większości nowoczesnych samochodów. Rozwiązanie to ma wiele zalet – jest lżejsze, bardziej energooszczędne i łatwiejsze do zintegrowania z systemami bezpieczeństwa, jak asystent pasa ruchu czy automatyczne parkowanie. Niestety, jak każdy układ mechaniczno-elektroniczny, także EPS może ulec awarii, a jego diagnoza bywa znacznie bardziej skomplikowana niż w przypadku klasycznego wspomagania hydraulicznego.

Jedną z najczęstszych usterek wspomagania elektrycznego jest uszkodzenie silnika elektrycznego, który odpowiada za obrót wału kierownicy lub bezpośrednie wspomaganie przekładni. Silnik ten może przestać działać całkowicie lub pracować z przerwami – często na skutek zużycia szczotek, przegrzania lub wady fabrycznej. Objawy takiej awarii są wyraźne: kierownica staje się nagle bardzo ciężka, a na desce rozdzielczej pojawia się kontrolka ostrzegawcza. Czasem wspomaganie działa poprawnie po rozruchu, ale przestaje działać w trakcie jazdy – zwłaszcza przy intensywnym manewrowaniu lub po dłuższym czasie pracy.

Kolejnym newralgicznym elementem jest moduł sterujący wspomaganiem. To właśnie ten komputer interpretuje sygnały z czujników – m.in. kąta skrętu kierownicy, prędkości pojazdu, przyspieszenia bocznego – i decyduje, jaką siłę wspomagania zastosować w danym momencie. Jeśli moduł ulegnie awarii lub błędnie przetwarza dane, może dojść do całkowitego wyłączenia wspomagania, jego opóźnionego działania lub przeciwnie – do nadmiernej reakcji kierownicy na drobne ruchy. W wielu przypadkach awarie te nie mają podłoża mechanicznego, lecz wynikają z problemów z zasilaniem, masą lub zakłóceniami w magistrali CAN.

Nie bez znaczenia są także czujniki – w szczególności czujnik kąta skrętu kierownicy, momentu obrotowego oraz czujnik położenia wału. Ich usterka sprawia, że układ nie wie, jak bardzo kierowca chce skręcić koła i w którą stronę, co skutkuje błędami działania wspomagania. Często takim usterkom towarzyszą też błędy w systemie ABS lub ESP, ponieważ wszystkie te układy współdzielą dane z czujników prędkości i położenia kierownicy.

W niektórych modelach problematyczna bywa również kolumna kierownicza z wbudowanym silnikiem wspomagania. Z czasem mogą pojawić się luzy, stuki, a nawet chwilowe przerwy w działaniu wspomagania, gdyż zużyciu ulegają elementy przekładni ślimakowej lub wałki pośrednie. Tego typu usterki są szczególnie trudne do uchwycenia – często objawiają się tylko w określonych warunkach, np. przy niskich temperaturach, po dłuższej jeździe lub przy dynamicznych manewrach.

Warto też wspomnieć o wpływie instalacji elektrycznej. Spadki napięcia w instalacji, zużyty akumulator lub słaby alternator mogą powodować, że wspomaganie elektryczne działa słabiej, przerywa lub całkowicie się wyłącza. Układ EPS jest wrażliwy na napięcie – jeśli nie otrzymuje odpowiedniego zasilania, uruchamia tryb awaryjny, ograniczając wspomaganie lub je całkowicie wyłączając, aby chronić system przed uszkodzeniem.

Podsumowując – tak, wspomaganie elektryczne potrafi się psuć, choć na ogół uchodzi za mniej awaryjne niż jego hydrauliczny poprzednik. Najczęstsze przyczyny problemów to awarie silnika elektrycznego, modułu sterującego, czujników lub samej kolumny kierowniczej. Usterki te często nie są widoczne gołym okiem i wymagają diagnostyki komputerowej. W razie podejrzenia problemu ze wspomaganiem EPS, najlepiej nie zwlekać – układ ten ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo jazdy, a jego dalsza eksploatacja w stanie uszkodzonym może doprowadzić do utraty kontroli nad pojazdem w krytycznych sytuacjach.