Montaż zawieszenia gwintowanego, nazywanego potocznie „gwintem”, to jedna z najpopularniejszych modyfikacji wśród entuzjastów tuningu. Umożliwia precyzyjną regulację wysokości pojazdu, poprawia prowadzenie, a także pozwala uzyskać wyjątkowy wygląd auta – szczególnie w projektach stance i showcar. Jednak niezależnie od korzyści estetycznych i użytkowych, kluczowe pytanie brzmi: czy taka przeróbka zawieszenia jest zgodna z przepisami i czy można ją legalnie wykonać na drodze publicznej?
Z formalnego punktu widzenia każda zmiana w konstrukcji pojazdu, która wpływa na jego właściwości jezdne, musi być zgodna z homologacją oraz przepisami technicznymi obowiązującymi w kraju rejestracji. Zawieszenie gwintowane, mimo że często oferowane przez renomowanych producentów, nie zawsze posiada odpowiednie certyfikaty dopuszczające je do użytku w ruchu drogowym. Kluczową kwestią jest więc to, czy zestaw gwintowany, który chcemy zamontować, posiada homologację europejską – zazwyczaj oznaczaną symbolem E lub TUV – oraz czy przewidziano jego użycie w konkretnym modelu pojazdu.
Jeśli zawieszenie ma takie certyfikaty i zostanie prawidłowo zamontowane, w większości przypadków nie powinno być problemu z legalnością modyfikacji. Trzeba jednak pamiętać, że w Polsce obowiązuje przepis mówiący o konieczności utrzymania minimalnego prześwitu podwozia i swobodnego skrętu kół bez ocierania nadwozia czy nadkoli. Policja drogowa lub diagnosta na stacji kontroli pojazdów może zakwestionować legalność zawieszenia, jeśli uzna, że samochód nie spełnia podstawowych norm bezpieczeństwa – na przykład jeśli jest zbyt nisko osadzony lub nadmiernie twardy.
Montaż zawieszenia gwintowanego w aucie zarejestrowanym jako osobowe nie wymaga w większości przypadków zgłoszenia w urzędzie, ale wszystko zależy od konkretnej interpretacji przepisów przez diagnostę wykonującego badanie techniczne. Jeśli zestaw pochodzi od uznanego producenta, posiada certyfikaty, a pojazd nie nosi oznak ingerencji w strukturę nadwozia, najczęściej nie ma problemów z przeglądem. Sytuacja komplikuje się jednak w przypadku użycia tanich zestawów bez homologacji, przeróbek zawieszenia na bazie części z innych aut lub modyfikacji punktów mocowania. W takich przypadkach auto może zostać uznane za niezgodne z warunkami technicznymi dopuszczenia do ruchu.
Kolejnym aspektem jest ubezpieczenie. W razie kolizji lub wypadku, towarzystwo ubezpieczeniowe może zażądać dokumentacji potwierdzającej legalność modyfikacji, zwłaszcza jeśli miała ona wpływ na zachowanie pojazdu w chwili zdarzenia. Brak homologacji lub niezgodność z przepisami może skutkować ograniczeniem wypłaty odszkodowania lub wręcz jego odmową, szczególnie w przypadku szkód osobowych lub uszczerbku na zdrowiu.
Dla osób chcących mieć stuprocentową pewność co do legalności montażu zawieszenia gwintowanego najlepszym rozwiązaniem jest zakup zestawu renomowanej firmy, który posiada homologację oraz wykonanie wpisu do dowodu rejestracyjnego po uzgodnieniu tego z odpowiednim urzędem. Choć formalnie nie jest to zawsze wymagane, taki wpis daje większe bezpieczeństwo podczas kontroli drogowej i w kontaktach z ubezpieczycielem.
Podsumowując – zawieszenie gwintowane może być legalnie zamontowane w samochodzie poruszającym się po drogach publicznych, o ile spełnia warunki techniczne, posiada odpowiednie certyfikaty i nie wpływa negatywnie na bezpieczeństwo jazdy. Kluczowe jest świadome podejście do wyboru zestawu, jego montażu i eksploatacji. W świecie tuningu estetyka często kusi do radykalnych obniżeń, ale warto pamiętać, że bezpieczeństwo i zgodność z przepisami są równie ważne – nie tylko podczas przeglądu, ale przede wszystkim na co dzień, w ruchu drogowym.