Jak sprawdzić zawieszenie po zakupie auta używanego?

Kupno samochodu z drugiej ręki to zawsze swego rodzaju ryzyko, nawet jeśli auto wygląda zadbanie i jeździ bez wyraźnych oznak zużycia. Jednym z najważniejszych elementów, który powinien być poddany dokładnej kontroli zaraz po zakupie, jest zawieszenie. To ono odpowiada za kontakt auta z nawierzchnią, komfort jazdy i bezpieczeństwo na drodze. Co więcej, zawieszenie zużywa się powoli i często jego usterki nie są od razu wyczuwalne w codziennej jeździe. Właśnie dlatego warto poświęcić chwilę na jego ocenę, zanim dojdzie do poważniejszych awarii.

Pierwszym krokiem jest jazda próbna na różnorodnych nawierzchniach. Podczas takiej jazdy warto zwrócić uwagę na stuki, skrzypienia, opóźnioną reakcję auta na ruch kierownicą, nadmierne przechyły przy zakrętach czy niepokojące wibracje przy większych prędkościach. Wszelkie odgłosy dochodzące z okolic kół przy pokonywaniu progów zwalniających, nierówności czy ostrych zakrętów mogą wskazywać na luzy w elementach zawieszenia, wybite tuleje, zużyte sworznie czy amortyzatory, które nie spełniają już swojej funkcji.

Kolejnym etapem powinna być wizyta na podnośniku. Dopiero wtedy można dokładnie przyjrzeć się stanowi mechanicznemu wszystkich podzespołów. Należy sprawdzić czy nie ma wycieków oleju z amortyzatorów, czy nie są uszkodzone osłony przegubów i elementów metalowo-gumowych. Warto poruszyć kołami w górę, w dół i na boki, aby wyczuć ewentualne luzy w łożyskach, sworzniach wahaczy czy końcówkach drążków kierowniczych. Nawet minimalny luz w którymkolwiek z tych punktów może z czasem przerodzić się w poważną awarię i wpływać na geometrię pojazdu, co objawi się na przykład nierównym zużyciem opon.

Zawieszenie to również sprężyny, których zużycie nie zawsze widać na pierwszy rzut oka. Sprężyna może być osłabiona, złamana lub nierówno osadzona, co skutkuje przechyłem auta na jedną stronę. Warto też przyjrzeć się punktom mocowania zawieszenia do nadwozia – ślady korozji lub pęknięcia w tych miejscach to powód do niepokoju. Szczególnie istotne jest to w autach, które były wcześniej eksploatowane na drogach o słabej jakości nawierzchni lub intensywnie użytkowane na dystansach kilkuset tysięcy kilometrów.

Współczesne samochody często mają również elektroniczne systemy zarządzające pracą zawieszenia, takie jak amortyzatory o zmiennej charakterystyce, zawieszenie pneumatyczne czy aktywne stabilizatory. Po zakupie auta wyposażonego w takie rozwiązania, koniecznie trzeba sprawdzić ich działanie komputerowo. Diagnostyka powinna wykazać, czy system działa w pełnym zakresie, czy są aktywne jakieś błędy lub czy elementy zawieszenia pracują synchronicznie. Niektóre usterki są widoczne dopiero przy odpowiednim obciążeniu pojazdu albo w konkretnych trybach jazdy.

Jeśli auto było obniżane, przerabiane lub posiada nietypowe felgi i opony, trzeba też upewnić się, że geometria zawieszenia została odpowiednio ustawiona. Źle ustawione kąty zbieżności czy pochylenia kół mogą prowadzić do nierównego zużycia opon, pogorszenia prowadzenia, a nawet do przeciążenia niektórych elementów zawieszenia. Dlatego zaleca się po zakupie wykonać pełne ustawienie geometrii w profesjonalnym serwisie, szczególnie jeśli poprzedni właściciel wykonywał jakiekolwiek modyfikacje.

Podsumowując – sprawdzenie zawieszenia po zakupie auta używanego nie powinno ograniczać się do stwierdzenia, że „nic nie stuka”. Wymaga ono zarówno jazdy próbnej, jak i fizycznej inspekcji podzespołów, najlepiej z użyciem podnośnika i przy wsparciu doświadczonego mechanika. To właśnie ten element auta w największym stopniu decyduje o komforcie i bezpieczeństwie jazdy, a jego niedopilnowanie może skończyć się kosztowną naprawą lub niebezpieczną sytuacją na drodze.