Z technicznego punktu widzenia pasek rozrządu nie może przeskoczyć tylko o „pół zęba” w sensie dosłownego, fizycznego przesunięcia się na połowie odległości między zębami koła pasowego. Zarówno pasek, jak i koła zębate w układzie rozrządu mają precyzyjnie dopasowany kształt – każdy ząb paska musi idealnie wpasować się w odpowiedni rowek na kole. Geometria tych elementów uniemożliwia ustawienie paska w pozycji „pośredniej” między dwoma zębami, ponieważ zęby i rowki mają kształt półokrągły lub trapezowy, a ich ułożenie zapobiega poślizgowi w trakcie pracy. Jeśli więc dochodzi do przeskoku, następuje on zawsze o pełen ząb lub wielokrotność pełnych zębów.
Mimo to, w praktyce warsztatowej często mówi się o „przeskoczeniu o pół zęba”, jednak jest to umowne określenie, które odnosi się nie do realnego położenia paska, lecz do efektu przesunięcia faz rozrządu, który może być mniejszy niż odpowiadający jednemu zębowi paska. Taki efekt może wystąpić na skutek:
– Rozciągnięcia paska – minimalna utrata naprężenia powoduje niewielką zmianę kąta synchronizacji, mimo że zęby nadal są na swoich miejscach.
– Elastycznej pracy paska przy zmiennym obciążeniu – przy dynamicznej zmianie obrotów pasek potrafi na moment się napiąć i „naciągnąć” względem kół, co skutkuje mikroskopijnym przesunięciem faz, niebędącym jednak fizycznym przeskokiem.
– Błędów montażowych – niewłaściwe napięcie, brak dokładnego ustawienia znaków lub montaż bez użycia blokad może sprawić, że wałki są przesunięte o ułamek kąta, mimo że zęby są na swoim miejscu. Efekt końcowy przypomina przeskok o pół zęba.
Dla sterownika silnika i układów synchronizacji takie drobne przesunięcia mogą mieć realne konsekwencje – mogą zaburzyć pracę zaworów, wpłynąć na moment zapłonu, zwiększyć zużycie paliwa czy wprowadzić błąd synchronizacji wału i wałka rozrządu. Mimo że fizycznie pasek jest cały i leży prawidłowo, odczyty z czujników wykazują niestabilność lub niewielką rozbieżność w fazach, co potrafi wprowadzać diagnostykę w błąd.
Podsumowując, pasek nie może przeskoczyć tylko o pół zęba w sensie mechanicznym, ale w praktyce można odnotować efekty przypominające przeskok o ułamek pełnego zęba. Zwykle wynikają one z elastyczności materiału, niewielkiego rozciągnięcia, błędnego montażu lub luzu w napinaczu. Choć nie są one tak dramatyczne jak przeskok o cały ząb, mogą być równie uciążliwe i prowadzić do objawów, które kierowca zauważy jako nierówną pracę, trudny rozruch, spadek mocy lub zapalenie kontrolki check engine.