Stuki w silniku na zimno to objaw, który niepokoi wielu kierowców, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym. Dźwięki te pojawiają się najczęściej tuż po uruchomieniu silnika i znikają po kilku minutach pracy. Choć nie zawsze świadczą o poważnej awarii, mogą być sygnałem zużycia lub zbliżającej się usterki. Co oznaczają stuki w silniku na zimno i na co warto zwrócić uwagę?
Najczęstszą przyczyną stuków na zimno jest luz na elementach układu korbowo-tłokowego – przede wszystkim na panewkach korbowodowych i głównych. Po dłuższym postoju, zwłaszcza w niskich temperaturach, olej silnikowy spływa do miski olejowej, a smarowanie elementów przez pierwsze sekundy pracy silnika jest ograniczone. Jeśli panewki są już zużyte, pojawia się charakterystyczne „klekotanie”, które ustępuje po rozprowadzeniu oleju.
Drugim częstym źródłem stuków są popychacze hydrauliczne zaworów. W niskich temperaturach olej gęstnieje, a popychacze mogą przez chwilę pracować z opóźnieniem, co objawia się stukaniem lub cykaniem. Po rozgrzaniu silnika i rozrzedzeniu oleju dźwięki te zwykle ustępują.
Stuki mogą być również wynikiem luzów na sworzniach tłokowych, zużytych pierścieni tłokowych lub nadmiernego luzu zaworowego. W starszych silnikach, zwłaszcza z dużym przebiegiem, takie dźwięki są dość częste i nie zawsze wymagają natychmiastowej interwencji, ale powinny skłonić do diagnostyki.
Warto pamiętać, że stuki na zimno mogą być także efektem zbyt rzadkiego lub nieprawidłowego oleju silnikowego. Użycie oleju o niewłaściwej lepkości powoduje, że smarowanie w niskich temperaturach jest niewystarczające, co zwiększa ryzyko zużycia elementów silnika.
Podsumowując, stuki w silniku na zimno najczęściej oznaczają zużycie panewek, popychaczy hydraulicznych lub innych elementów układu korbowo-tłokowego. Warto regularnie kontrolować stan oleju, stosować olej o odpowiedniej lepkości i w razie wątpliwości skonsultować się z mechanikiem, aby uniknąć poważniejszych awarii.
