Czy woda w oleju oznacza koniec silnika?

Obecność wody w oleju silnikowym to poważny sygnał ostrzegawczy, który może mieć różne przyczyny i konsekwencje. Woda w oleju prowadzi do utraty właściwości smarnych, powstawania korozji, przyspieszonego zużycia elementów silnika, a w skrajnych przypadkach – do zatarcia jednostki napędowej. Jednak nie zawsze taki stan oznacza „koniec silnika” i konieczność jego wymiany.

Najczęstszą przyczyną obecności wody w oleju jest uszkodzenie uszczelki pod głowicą, przez którą płyn chłodniczy przedostaje się do kanałów olejowych. Objawem tego zjawiska jest powstawanie charakterystycznej, białej mazi pod korkiem wlewu oleju oraz podwyższony poziom oleju na bagnecie. Innymi źródłami wody w oleju mogą być pęknięcie głowicy, bloku silnika, uszkodzona chłodnica oleju lub kondensacja pary wodnej podczas częstej jazdy na krótkich dystansach, zwłaszcza zimą.

Skutki obecności wody w oleju są bardzo poważne. Woda obniża lepkość oleju, co prowadzi do niedostatecznego smarowania, wzrostu tarcia i przegrzewania elementów silnika. Powstają ogniska korozji na wałkach rozrządu, panewkach, wałach korbowych i innych kluczowych częściach. Woda może także powodować powstawanie piany, która utrudnia cyrkulację oleju i przyspiesza zużycie silnika.

Jeśli obecność wody w oleju zostanie szybko wykryta i usunięta (np. poprzez wymianę uszczelki pod głowicą, naprawę chłodnicy oleju lub usunięcie kondensatu), a silnik nie zdążył się zatrzeć, istnieje duża szansa na uratowanie jednostki. Konieczne jest wtedy przepłukanie układu smarowania, wymiana oleju i filtrów oraz dokładna diagnostyka wszystkich podzespołów.

Podsumowując, woda w oleju nie zawsze oznacza koniec silnika, ale jest poważnym zagrożeniem wymagającym natychmiastowej reakcji. Szybka diagnostyka, usunięcie przyczyny i wymiana oleju mogą uratować silnik przed zatarciem i kosztownym remontem.