Wielu kierowców przywiązuje wagę do temperatury pracy silnika dopiero wtedy, gdy na desce rozdzielczej pojawia się sygnał o przegrzewaniu lub gdy samochód nie chce się nagrzać zimą. Tymczasem zbyt niska temperatura robocza jednostki napędowej, określana również jako niedogrzanie silnika, ma istotny wpływ na zużycie paliwa. Problem ten może wynikać z kilku przyczyn, z których najbardziej powszechną jest nieprawidłowo działający termostat, odpowiadający za kontrolę obiegu płynu chłodniczego.
Silnik spalinowy został zaprojektowany tak, aby pracować w określonym zakresie temperatur. Dopiero po osiągnięciu optymalnej wartości termicznej jednostka napędowa działa w sposób najbardziej efektywny. Niedogrzany silnik powoduje, że system sterowania jednostką wydłuża czas pracy na wzbogaconej mieszance paliwowo-powietrznej. W praktyce oznacza to, że komputer wtrysku dostarcza więcej paliwa niż normalnie, aby kompensować niską temperaturę i zapewnić równomierne spalanie. Im dłużej silnik pracuje w takich warunkach, tym większe stają się różnice w zużyciu paliwa.
Niedogrzany silnik może także powodować inne niekorzystne zjawiska. Wzbogacona mieszanka oznacza większe zanieczyszczenie spalin, a co za tym idzie – szybsze zapychanie filtra cząstek stałych w dieslach oraz zwiększone zużycie katalizatora w jednostkach benzynowych. Ponadto olej silnikowy, który nie osiągnie odpowiedniej temperatury, może gorzej smarować podzespoły, co wpływa na ich zużycie i ogólną trwałość silnika.
Problem niedogrzania silnika szczególnie często występuje zimą, ale nie tylko warunki atmosferyczne mogą być winne. Zawieszony termostat, nieprawidłowo działające czujniki temperatury czy błędna kalibracja sterownika mogą prowadzić do sytuacji, w której jednostka napędowa nie osiąga wymaganej temperatury roboczej nawet przy dłuższej jeździe. Co ciekawe, wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy z tego, że jazda z niedogrzanym silnikiem może trwać miesiącami, jeśli nie zostanie podjęta żadna diagnostyka.
Z punktu widzenia oszczędności paliwa i ochrony silnika warto regularnie monitorować temperaturę pracy jednostki. Jeśli wskaźnik temperatury nie osiąga normy lub robi to bardzo wolno, warto udać się do warsztatu na sprawdzenie stanu termostatu i układu chłodzenia. Wymiana niedrogiego elementu, jakim jest termostat, może przynieść realne korzyści – nie tylko w postaci mniejszego zużycia paliwa, ale również w poprawie kultury pracy silnika i zmniejszeniu emisji szkodliwych substancji.
Podsumowując, niedogrzanie silnika to często bagatelizowany, a bardzo istotny problem. Ma bezpośredni wpływ na spalanie, trwałość elementów mechanicznych oraz ogólną kondycję jednostki napędowej. Jeśli pojawią się objawy sugerujące zbyt niską temperaturę pracy, nie warto ich ignorować – szybka diagnostyka i niewielka naprawa mogą przynieść wymierne oszczędności i ochronić silnik przed poważniejszymi uszkodzeniami.
