Intercooler, czyli chłodnica powietrza doładowującego, i klimatyzacja to dwa niezależne układy w samochodzie, jednak w praktyce ich wzajemne oddziaływanie może mieć znaczenie, zwłaszcza w nowoczesnych autach z turbosprężarką. Intercooler odpowiada za obniżanie temperatury powietrza sprężonego przez turbo, zanim trafi ono do cylindrów. Im chłodniejsze powietrze, tym większa jego gęstość, a co za tym idzie – lepsze osiągi silnika i mniejsze ryzyko spalania stukowego. Klimatyzacja natomiast ma za zadanie chłodzić kabinę pojazdu, wykorzystując czynnik chłodniczy i sprężarkę napędzaną przez silnik.
Bezpośrednio intercooler nie wpływa na pracę układu klimatyzacji, ponieważ są to dwa odrębne systemy, które nie dzielą wspólnych przewodów, czynnika czy sterowania. Jednak w praktyce oba układy mogą oddziaływać na siebie pośrednio, zwłaszcza w zakresie wymiany ciepła w komorze silnika oraz obciążenia jednostki napędowej.
Jednym z czynników, który może powodować wzajemny wpływ, jest lokalizacja poszczególnych chłodnic. W wielu samochodach, zwłaszcza z poprzecznym ustawieniem silnika, chłodnica klimatyzacji (skraplacz) oraz intercooler są zamontowane bardzo blisko siebie, często jedna za drugą tuż za przednim zderzakiem. Gdy klimatyzacja pracuje intensywnie w upalne dni, skraplacz oddaje dużą ilość ciepła do powietrza przepływającego przez chłodnice. Jeśli intercooler znajduje się bezpośrednio za skraplaczem, powietrze, które przez niego przechodzi, jest już podgrzane. W efekcie intercooler nie jest w stanie tak skutecznie schłodzić powietrza doładowującego, jak w warunkach, gdy klimatyzacja nie pracuje lub temperatury zewnętrzne są niższe.
To zjawisko może skutkować nieco wyższą temperaturą powietrza trafiającego do silnika, co przekłada się na spadek jego gęstości i potencjalnie minimalny spadek mocy, zwłaszcza przy długotrwałej, intensywnej jeździe z włączoną klimatyzacją. W nowoczesnych silnikach sterownik może nawet lekko ograniczyć ciśnienie doładowania, aby chronić jednostkę przed przegrzewaniem i spalaniem stukowym. Efekt ten jest jednak zazwyczaj niewielki i odczuwalny głównie w ekstremalnych warunkach – podczas upałów, w korkach lub przy bardzo dynamicznej jeździe.
Z drugiej strony, praca klimatyzacji zwiększa obciążenie silnika, ponieważ sprężarka klimatyzacji napędzana jest paskiem od wału korbowego. To dodatkowe obciążenie może nieznacznie wpłynąć na temperaturę w komorze silnika, a pośrednio także na temperaturę powietrza w intercoolerze, zwłaszcza jeśli układ chłodzenia nie jest w pełni sprawny lub przewody są źle poprowadzone.
Podsumowując, intercooler nie wpływa bezpośrednio na pracę klimatyzacji, ale oba układy mogą oddziaływać na siebie pośrednio poprzez wymianę ciepła w komorze silnika. W praktyce, przy sprawnych układach i umiarkowanej eksploatacji, wpływ ten jest minimalny i nie powinien powodować problemów. Warto jednak pamiętać o regularnej kontroli czystości chłodnic, drożności przewodów i sprawności wentylatorów, zwłaszcza przed sezonem letnim, by zapewnić optymalną wydajność zarówno klimatyzacji, jak i układu doładowania.