Jak sprawdzić, czy bezpiecznik jest przeciążony, ale nieprzepalony?

Wielu kierowców zna sytuację, w której układ elektryczny w samochodzie przestaje działać, a po szybkim sprawdzeniu bezpieczników okazuje się, że żaden z nich nie jest widocznie przepalony. W rzeczywistości jednak problem może leżeć właśnie w jednym z nich – bezpiecznik może być przeciążony, osłabiony lub uszkodzony wewnętrznie, mimo że jego cienki metalowy pasek wciąż wygląda na nienaruszony. Warto więc wiedzieć, jak sprawdzić bezpiecznik w sposób pewny, by uniknąć żmudnego szukania przyczyny awarii.

Typowy bezpiecznik w samochodzie działa na zasadzie przecięcia obwodu w momencie przekroczenia określonego natężenia prądu. Przepalony bezpiecznik daje się rozpoznać na pierwszy rzut oka – jego metalowy pasek w środku obudowy jest przerwany lub zniekształcony. Jednak nie zawsze dochodzi do widocznego przepalenia. W przypadku powtarzających się przeciążeń o małym natężeniu bezpiecznik może ulec mikrouszkodzeniu, w którym styk traci przewodność, a mimo to nie ulega całkowitemu przerwaniu. Taki bezpiecznik może nie przewodzić prądu lub przewodzić go niestabilnie.

Najpewniejszym sposobem na sprawdzenie bezpiecznika jest użycie miernika elektrycznego, czyli multimetru, ustawionego na pomiar ciągłości lub oporu. Po wyjęciu podejrzanego bezpiecznika z gniazda należy przyłożyć końcówki miernika do jego styków. Jeśli urządzenie pokaże niski opór, rzędu kilku omów, oznacza to, że przewodność jest zachowana. Jeżeli natomiast pomiar wykaże brak przejścia, uszkodzenie jest oczywiste. Warto jednak pamiętać, że niektóre usterki są bardziej podstępne i ujawniają się dopiero w warunkach pracy, np. pod obciążeniem.

Innym sposobem, choć mniej precyzyjnym, jest sprawdzenie napięcia bezpośrednio na nóżkach bezpiecznika po jego włożeniu z powrotem do skrzynki. Przy włączonym zapłonie można sondą miernika sprawdzić, czy na obu końcówkach pojawia się napięcie. Jeśli napięcie obecne jest tylko po jednej stronie, oznacza to, że bezpiecznik nie przewodzi i należy go wymienić, nawet jeśli wygląda na nienaruszony. Czasem spotyka się też sytuacje, w których bezpiecznik przewodzi przy niskim poborze prądu, ale przy wyższym – np. przy uruchamianiu wentylatora lub świateł – przestaje działać, przez co usterka jest trudna do zlokalizowania.

Zdarza się również, że styk samego bezpiecznika wewnątrz jego obudowy jest nadtopiony, luźny lub pokryty tlenkami. Choć na pierwszy rzut oka wygląda dobrze, prąd nie przepływa prawidłowo lub pojawiają się przerwy. W takich przypadkach wymiana bezpiecznika na nowy rozwiązuje problem, nawet jeśli stary formalnie nie był przepalony. Tego typu objawy występują częściej w tanich, niskiej jakości bezpiecznikach, dlatego warto stosować elementy renomowanych producentów.

Czasami objawy usterki są mylące – np. urządzenie działa przez chwilę, po czym przestaje, by za moment znów się uruchomić. Może to sugerować usterkę samego urządzenia lub problem z masą, ale winny bywa też osłabiony bezpiecznik. Jeśli podejrzewamy, że problem leży w bezpieczniku, najlepiej wymienić go na nowy o identycznym amperażu i sprawdzić, czy problem ustępuje. W razie powtarzającego się przepalania konieczne jest zbadanie obwodu pod kątem przeciążenia lub zwarcia.

Podsumowując – bezpiecznik może być uszkodzony lub osłabiony mimo braku widocznych oznak przepalenia. Aby to potwierdzić, najlepiej użyć multimetru i zbadać ciągłość lub napięcie na jego końcach. W razie wątpliwości wymiana na nowy, dobrej jakości element często rozwiązuje problem. Dzięki tym prostym testom można zaoszczędzić wiele czasu na poszukiwanie przyczyny awarii i wyeliminować usterkę szybko oraz skutecznie.

Redakcja portalu Selected.pl
Jesteśmy zespołem pasjonatów motoryzacji, dziennikarzy i specjalistów technicznych, którzy każdego dnia tworzą rzetelne, praktyczne i unikalne treści dla kierowców. Naszym celem jest dostarczanie sprawdzonych porad, analiz usterek i inspiracji tuningowych - od eksploatacji codziennych aut po historie wyjątkowych projektów. Wierzymy, że wiedza techniczna może być przekazywana przystępnie i ciekawie, a motoryzacja to coś więcej niż tylko środki transportu - to styl życia. Sprawdź kanały social media: